Do zabawnej sytuacji doszło podczas wczorajszego przyjęcia z okazji 72. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Donald Trump, który otwierał bankiet, wznosił toast lampką czerwonego wina. Prezydent USA nie spożywa jednak alkoholu, w związku z czym w nietypowy sposób „wymigał” się od wypicia trunku.
Na opublikowanym w sieci filmie widzimy, jak Donald Trump, prezydent USA, oficjalnie otwiera przyjęcie z okazji 72. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Głowa amerykańskiego państwa wygłosił krótkie przemówienie, a następnie wziął do ręki kieliszek czerwonego wina. Wzniósł toast, a po chwili… udał, że wypił zawartość naczynia. W rzeczywistości prezydent nawet nie umoczył ust.
Donald Trump, który nie pije alkoholu, wznosi toast na przyjęciu wydanym z okazji Zgromadzenia ONZ – i czyni to bardzo interesująco ?. pic.twitter.com/Fhr6ZYwCGO
— ks. Daniel Wachowiak (@DanielWachowiak) 20 września 2017
Skąd takie zachowanie? Otóż Donald Trump… nie pije alkoholu. Szukając informacji nt. prezydenta USA dowiemy się bowiem, że wynika to z tragicznego zdarzenia, którego doświadczyła rodzina Trumpa. Jego brat, Fred jr, zmarł z powodu nadużywania alkoholu. Urzędujący prezydent zapowiedział więc, że nie tknie go pod żadną postacią. Amerykańskie media donoszą, że podobną deklarację Trump złożył również w przypadku narkotyków.
Na łamach naszego portalu informowaliśmy także o innym nagraniu z bankietu z okazji szczytu ONZ. Tam oprócz Trumpa widzimy również Andrzeja Dudę, prezydenta RP. Więcej TUTAJ.
źródło: Twitter/Ks. Daniel Wachowiak, wMeritum.pl