24 stycznia 2017 roku Polska wolontariuszka Helena Kmieć została zamordowana w Boliwii. Dziś ujawniono informację na temat wyroku, jaki usłyszał zabójca. Mężczyzna został skazany na 30 lat więzienia bez możliwości wcześniejszego zwolnienia.
Do tragedii doszło w Cochabambie, czwartym co do wielkości mieście w Boliwii. Helena Kmieć przebywała tam w ramach wolontariatu u Sióstr Służebniczek wraz z Anitą Szuwald. 24 stycznia doszło do napadu na ochronkę dla dzieci, w której przebywały kobiety. Polka została ugodzona nożem i zmarła mimo prób ratowania życia.
Z bólem serca pragniemy wszystkich Was zawiadomić o ogromnej tragedii, która wydarzyła się na naszej placówce wolontariackiej w Boliwii. 24 stycznia, nad ranem polskiego czasu, miał miejsce napad na ochronkę dla dzieci w Cochabambie, gdzie przebywały Helena Kmieć i Anita Szuwald. Podczas zdarzenia napastnik ugodził nożem Helenkę. Pomimo prób ratowania życia, zmarła – poinformowano na Facebooku Wolontariatu Misyjnego Salvator.
Życie naszej przyjaciółki było, jest i będzie inspiracją do świadczenia o Bogu i oddawaniu Mu się bez reszty. Helenka pozostanie dla nas niedoścignionym wzorem radosnej, pokornej, bezgranicznej służby Jezusowi i ludziom. Dzięki Niej wiemy, że prawdziwi święci ludzie żyją bardzo blisko nas – dodano.
Czytaj także: Polka zamordowana w Boliwii. Opiekowała się dziećmi w ramach wolontariatu
Zabójca polskiej wolontariuszki usłyszał wyrok
Jak informuje boliwijski dziennik „Opinion”, Benual Romualdo Mamio Dos Santos, który zamordował Helenę Kmieć, został skazany na 30 lat więzienia, bez możliwości wcześniejszego zwolnienia. Wcześniej mężczyzna przyznał się do winy.
Podczas procesu Dos Santos zeznał, że działał pod wpływem narkotyków. „Opinion” nie podaje, kiedy zapadł wyrok, wyjaśnia jedynie, że proces miał miejsce kilka miesięcy temu.
Źródło: rmf24.pl, wMeritum.pl