Dwa dni temu informowaliśmy, że w Bułgarii doszło do wyjątkowo brutalnego zabójstwa, którego ofiarą padła 30-letnia dziennikarka Wiktoria Marinowa. Ciało kobiety zostało znalezione w zaroślach w miejscowości Ruse nad Dunajem. Teraz pojawiły się informacje, że zatrzymano sprawcę tej strasznej zbrodni.
Ciało Wiktorii Marinowej znaleziono w krzakach w trudno dostępnym miejscu nad Dunajem. Bezpośrednią przyczyną jej śmierci było uduszenie. Śledczy nie mają wątpliwości, że dziennikarka została zgwałcona i dodają, że nie pamiętają tak bestialskiego mordu. Po tym, jak zatrzymano sprawcę zbrodni, policja będzie mogła ustalić szczegóły tego dramatycznego wydarzenia.
W Niemczech zatrzymano sprawcę
Szef bułgarskiego MSW Mładen Marinow poinformował, że zatrzymany w Niemczech domniemany sprawca zabójstwa bułgarskiej dziennikarki Wiktorii Marinowej, to 21-letni Sewerin Krasimirow, notowany przez policję w 2007 r. za kradzież metali.
Czytaj także: Dziennikarka zgwałcona i zamordowana. Wiktoria Marinowa miała 30 lat
Mężczyzna mieszkał w Ruse na północy Bułgarii, w pobliżu miejsca zbrodni. Bułgarska telewizja publiczna pokazała mieszkanie domniemanego sprawcy w dzielnicy romskiej w Ruse.
Jak mówił szef MSW, następnego dnia po zabójstwie mężczyzna uciekł do Niemiec, gdzie pracuje jego matka. Po sygnale od bułgarskiej policji i na podstawie międzynarodowego nakazu aresztowania w nocy z wtorku na środę sprawcę zatrzymano w Niemczech.
W domu Krasimirowa znaleziono rzeczy zabitej. Ślady DNA na miejscu zbrodni i w jego domu potwierdzają jego udział w przestępstwie. Policja dotarła do świadka, który potwierdził, że domniemany przestępca znajdował się w pobliżu miejsca, gdzie znaleziono ciało dziennikarki, brutalnie zamordowanej w sobotę. Bezpośrednich świadków samej zbrodni nie ma – mówił Marinow.
Dziennikarka zgwałcona, okradziona i zamordowana
Podczas oględzin stwierdzono zaginięcie kilku przedmiotów należących do Marinowej, m.in. telefonu komórkowego, kluczyków do samochodu i okularów. Jej auto było natomiast w miejscu, w którym je wcześniej zostawiła.
Zginęła z powodu pracy?
Radio RMF FM przypomina, że w ostatnim czasie kobieta zajmowała się m.in. sprawami korupcji. Prowadziła program „Detektor”. W ostatnim odcinku rozmawiała z dziennikarzami zajmującymi się tzw. GP-gate – aferą związaną z wyłudzeniami unijnych funduszy.
Śledczy przekonują jednak, że na obecnym etapie śledztwa jest zdecydowanie zbyt wcześnie, aby stwierdzić, czy morderstwo miało związek z jej pracą zawodową