Zabójstwo na placu zabaw wstrząsnęło opinią publiczną w Łodzi. W czwartek policjanci poinformowali o zatrzymaniu podejrzanego. Jeśli usłyszy zarzuty prokuratorskie, może mu grozić nawet kara dożywotniego pozbawienia wolności. Podejrzanym jest 36-latek, którego mundurowi ujęli w podwarszawskich Łomiankach.
Zabójstwo na placu zabaw miało miejsce 20 stycznia 2021 roku około godziny 11.10 w rejonie ulicy Kochanowskiego w Łodzi. Z poczynionych ustaleń wynikało, że w rejonie placu zabaw doszło do kłótni pomiędzy dwoma mężczyznami. Sytuacja eskalowała, bo w pewnym momencie utarczka słowna przerodziła się w rękoczyny. Jeden z mężczyzn zadał ostrym narzędziem cios drugiemu i oddalił się w kierunku ulicy Wspólnej.
Przechodnie zawiadomili służby. Na miejscu jako pierwsi znaleźli się policjanci, którzy udzielili pomocy przedmedycznej zaatakowanemu mężczyźnie. Następnie czynności przywracania życia przejęli medycy. Niestety na ratunek było za późno, bo pomimo podjętych działań nie udało się uratować życia 33-letniego pokrzywdzonego.
Mundurowi szybko wytypowali podejrzanego o zabójstwo na placu zabaw. W czwartek policjanci wspierani przez kontrterrorystów weszli do budynku jednorodzinnego w podwarszawskich Łomiankach. Zatrzymali tam wytypowanego 36-latka. Mężczyzna nie stawiał oporu. Funkcjonariusze zabezpieczyli część odzieży, w którą był ubrany w dniu zdarzenia. Zabezpieczono również nóż.
Konsekwencje mogą być bardzo poważne, bo jeśli mężczyzna usłyszy zarzut zabójstwa może mu grozić kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.
Źr. Policja Łódź