Prokuratura Okręgowa w Gdańsku skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Dariuszowi S., pracownikowi agencji ochrony Tajfun. Zabezpieczała ona finał WOŚP z 13 stycznia. Doszło wówczas do ataku nożownika na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Zdaniem śledczych Dariusz S. złożył nieprawdziwe zeznania i nakłaniał inną osobę, by zrobiła to samo. Mężczyzna przyznał się do winy.
21 stycznia, na wniosek prokuratury, policja zatrzymała Dariusza S., szefa ochrony imprezy WOŚP w Gdańsku. Mężczyzna usłyszał wówczas trzy zarzuty. W oficjalnym komunikacie podano, iż mężczyzna wprowadził policję w błąd. Podał bowiem informację, że Stefan W., mężczyzna, który zamordował Pawła Adamowicza, posługiwał się plakietką z napisem „media”.
„Szef ochrony imprezy WOŚP Dariusz S. przekazał identyfikator „media” funkcjonariuszom policji, by ukryć zaniedbania w zakresie zabezpieczenia imprezy 13 stycznia” – powiedziała Grażyna Wawryniuk, rzecznik prasowa gdańskiej prokuratury. Dodała też, że dyrektor agencji ochrony miał też namawiać jednego ze swoich współpracowników do składania fałszywych zeznań.
Czytaj także: Szef ochrony finału WOŚP w Gdańsku z zarzutami
„Dariusz S. został zatrzymany i usłyszy trzy zarzuty: dwa składania fałszywych zeznań i jeden podżegania do składania fałszywych zeznań” – dodała.
Akt oskarżenia ws. ochroniarza trafił do sądu
O skierowaniu do Sądu Rejonowego Gdańsk-Południe aktu oskarżenia w tej sprawie poinformowała rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk. Po zatrzymaniu, decyzją sądu S. został tymczasowo aresztowany. Nadal przebywa w areszcie.
Poza przestępstwami związanymi ze zdarzeniami z 13 stycznia, prokuratura oskarżyła też S. o posiadanie bez wymaganego zezwolenia broni gazowej oraz dziewięć sztuk naboi alarmowych. Przedmioty te znaleziono w miejscu zamieszkania mężczyzny. Za popełnienie przestępstw zarzuconych S. grozi do ośmiu lat więzienia.
Źródło: tvp.info, wMeritum.pl