„Klasy nie kupisz” – to powiedzenie idealnie pasuje do sytuacji z udziałem Cezarego Pazury, który postanowił odpowiedzieć na wulgarne wpisy hejtera. Aktor zrobił to w wyjątkowy sposób.
Hejt pod adresem Pazury pojawił się po odważnej deklaracji aktora, który wsparł akcję pod hasłem „Różaniec do granic”. Wszystko ma swoje granice. Państwa mają swoje granice, wolność nawet ma swoje granice. Tylko miłość nie ma granic i o miłość zawsze się modlę na moim ukochanym, drewnianym różańcu – mówi Cezary Pazura na opublikowanym nagraniu, które szybko zdobywa dużą popularność w serwisach społecznościowych. Więcej TUTAJ.
Słowa aktora zirytowały część internautów. Niektórzy postanowili dać temu wyraz w wyjątkowo chamski sposób. Wśród takich osób znalazł się Jerzy Harłacz, radny miasta Białogard, który w niewybredny sposób wypowiadał się na temat Pazury w mediach społecznościowych. Nazwał go m.in. „pisowskim śmieciem”.
Czytaj także: Wiadomo na co cierpi Cezary Pazura. Czeka go operacja kręgosłupa
Aktor udostępnił wulgarne wpisy na swoim profilu społecznościowym. Krótko je również skomentował. Z wyjątkową klasą. Szanowny Panie, oświadczam, że jestem człowiekiem apolitycznym, niezwiązanym sympatią, ani antypatią z żadną znaną mi partią polityczną w Polsce! Proszę zatem nie wciągać mnie w debatę polityczną, gdyż każdy obywatel demokratycznego państwa jest człowiekiem wolnym i ma prawo samemu decydować o własnym życiu. Gratuluję Panu Radnemu rewolucyjnej czujności, kultury, taktu i poszanowania wolności wiary i sumienia. Mieszkańcom zacnego miasta Białogard, gratuluję ludzi u steru, szanujących Konstytucję i traktujących równo wszystkich obywateli bez względu na wyznanie. Cezary Pazura. Aktor – napisał.
Zło dobrem zwyciężaj – zakończył aktor, który nie kryje się ze swoim silnym przywiązaniem do wiary katolickiej.
źródło: Facebook, wMeritum.pl
Fot. Wikimedia/JKruk