Rząd przystanie na postulaty związkowców ws. rozszerzenia zakazu handlu? „Solidarność” domaga się, aby ograniczenie dotyczące niedziel obowiązywało również od 22 w soboty i do 5 rano w poniedziałki Doniesienia na temat rzekomego poparcia dla tego pomysłu skomentowała minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska.
Wiadomość o rozszerzeniu ograniczeń handlu obiegła media w Polsce w czwartek. Wszystko zaczęło się od informacji „Rzeczpospolitej” na temat postulatu „Solidarności”. Związkowcy domagają się, by obowiązujący w niedziele zakaz obowiązywał już w soboty od 22 oraz w poniedziałki do 5 rano. Według dziennikarzy, rząd może zgodzić się na propozycję.
W tym kontekście przytoczono wypowiedź minister Elżbiety Rafalskiej dla reportera Radia ZET. „Myślę, że w listopadzie lub w grudniu możemy przystąpić do prac w parlamencie. Zmiany zaczęłyby obowiązywać w pierwszym kwartale przyszłego roku” – powiedziała szefowa resortu.
Czytaj także: Zakaz handlu rozszerzony na soboty? Minister Rafalska zapowiada poparcie dla pomysłu \"Solidarności\
Rafalska dementuje
Informacja o rozszerzeniu ograniczeń handlu natychmiast obiegła media. W końcu do doniesień odniosła się minister Elżbieta Rafalska. Szefowa resortu pracy przekonuje, że rząd nie planuje żadnych zmian w tym zakresie. „Medialne informacje dot. rozszerzenia ograniczenia handlu są nieprawdziwe” – napisała.
„Nie ma i nigdy nie było żadnych planów jego rozszerzenia na sobotę. Nigdy nie twierdziłam, że ograniczenie handlu powinno dotyczyć także soboty. To kłamstwo, rozsiewane by wywołać niepokój” – przekonuje Rafalska.
Medialne informacje dot. rozszerzenia ograniczenia handlu są nieprawdziwe. Nie ma i nigdy nie było żadnych planów jego rozszerzenia na sobotę. Nigdy nie twierdziłam, że ograniczenie handlu powinno dotyczyć także soboty. To kłamstwo, rozsiewane by wywołać niepokój.
— Elżbieta Rafalska (@E_Rafalska) 27 października 2018
Pani @E_Rafalska twierdzi, że nie ma mowy o rozszerzeniu zakazu handlu na sobotę. Wyjaśnijmy sobie coś: jest mowa, nie tylko na sobotę (od 22), ale i na poniedziałek (do 5 rano) i nie zmienią tego żadne zaklęcia pani minister. Chyba że PiS ustawą rozszerzy niedzielę do 31 godzin.
— Łukasz Warzecha (@lkwarzecha) 27 października 2018