W sobotę do użytku został otwarty sześciokilometrowy odcinek Zakopianki od Skomielnej Białej do Rabki Zdroju. Niestety bardzo szybko się okazało, że nie rozwiązuje to problemów. Dziś kierowcy alarmują, że na drodze utworzył się gigantyczny korek.
Przebudowa trasy z Krakowa do Zakopanego trwa już od trzech lat. Nowa Zakopianka ma być gotowa do 2021 roku. Kolejny odcinek od Skomielnej Białej do Rabki Zdroju został otwarty w sobotę.
W uroczystym otwarciu sześciokilometrowego odcinka uczestniczył minister infrastruktury Andrzej Adamczyk. Podkreślił, że będzie to silnik napędowy do rozwoju regionu. „Droga ta pozwoli szybko dojechać do gór. Będzie silnikiem napędowym dla regionu i gospodarki. (…) Tej drogi się nie powstydzimy” – powiedział.
Tymczasem Wirtualna Polska podaje, że już dziś na nowym odcinku Zakopianki otworzył się gigantyczny korek. Kierowcy nie kryją rozgoryczenia, że zbudowano nową drogę, która jest zakorkowana dokładnie tak samo jak stara.
Na profilu Autostrady Polska na Twitterze pojawiła się informacja, że średnia prędkość na nowym odcinku Zakopiance nie przekracza 10 km/h. „Przy węźle Skomielna cały ruch z Zakopianki łączy się z DK28 i razem przejeżdżają przez małe rondo i skrzyżowanie ze światłami. Nie trzeba być znawcą, żeby przed otwarciem stwierdzić, że to się nie uda. (…) Czy ta prowizorka będzie trwała 2 lata czy coś poprawicie?” – czytamy.
Czytaj także: Morawiecki podziękował za słowa wsparcia dla ojca. Także „konkurentom politycznym”
Źr.: WP, Twitter/Autostrady Polska