Kolejna osoba postanowiła odpowiedzieć Sylwestrowi Latkowskiemu po emisji filmu „Nic się nie stało” i komentarzu, jaki padł na antenie Telewizji Polskiej. Krzysztof Zanussi odniósł się do zarzutów pod jego adresem i zapowiedział pozew.
Krzysztof Zanussi to jedna z osób, wobec których padło oskarżenie z ust Sylwestra Latkowskiego. „To nie może być tak, jak się udało Krzysztofowi Zanussiemu w 2005 roku, który wybrnął ze sprawy Dworca Centralnego” – powiedział na antenie TVP. „Problem w tym, że dwójka chłopców została wywieziona z Warszawy, a jak wrócili, to już nic nie mówili. Jedną z najważniejszych spraw w sprawie pedofilii prowadził… komisariat policyjny. (…) Trafiłem na chłopca, który miał więcej niż 16 lat, z którego skorzystał Krzysztof Zanussi. Chłopiec miał 16 lat, więc to już nie była pedofilia” – powiedział.
Reżyser postanowił odpowiedzieć Latkowskiemu zapowiadając kroki prawne. „Informuję, że w związku z fałszywymi oskarżeniami wobec mojej osoby sformułowanymi przez Sylwestra Latkowskiego, po emisji reportażu „Nic się nie stało” na antenie TVP 1 podejmę stosowne kroki prawne mające na celu ochronę moich dóbr osobistych i pociągnięcie do odpowiedzialności Sylwestra Latkowskiego” – napisał.
Zanussi dodał, że oskarżenia ze strony reżysera nie mają podstaw w stanie faktycznym. „Przywołanie mojego nazwiska w kontekście spraw poruszanych przez Sylwestra Latkowskiego nie miało żadnych podstaw w stanie faktycznym i stanowiło pomówienie” – dodał.
Źr.: Facebook/Krzysztof Zanussi