Wicepremier oraz Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Jarosław Gowin, sprzeciwia się częściowo zapowiedziom Jarosława Kaczyńskiego dotyczącym zmian w samorządach. Twierdzi, że projekt dwukadencyjności działającej wstecz jest niezgodny z Konstytucją.
Zmiany w samorządach zapowiedziane przez prezesa Prawa i Sprawiedliwości, Jarosława Kaczyńskiego, dotyczą m.in. właśnie wprowadzenia dwukadencyjności dla wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. W myśl nowych przepisów mogliby pełnić swój urząd jedynie przez dwie pięcioletnie kadencje. Prezes PiS zaznaczył, że przepis ten miałby działać wstecz, więc obecni wójtowie, burmistrzowie i prezydenci, którzy pełnili swój urząd przez dwie kadencje, nie mogliby już kandydować.
Prezes Polski Razem i jednocześnie wicepremier Jarosław Gowin stwierdził, że popiera projekt ograniczenia kadencyjności w samorządach, jednak nie zgadza się, by działało to wstecz. Jego zdaniem byłoby to niezgodne z konstytucją. – To, że ma być dwukadencyjność pięcioletnia, tylko niedziałająca wstecz, to jest propozycja – zawarta we wspólnym programie PiS i Polski Razem – sformułowana przez moją partię. Natomiast to, że ona ma działać wstecz, jest rozwiązaniem kontrowersyjnym, moim zdaniem jest to sprzeczne z konstytucją i tego rozwiązania nie poprę – powiedział.
Czytaj także: Ustawa 2.0: Co czeka studentów? Przedstawiamy najważniejsze zmiany
Wicepremier zaznaczył, że rozmawiał już w tej sprawie z Jarosławem Kaczyńskim, który „przyjął to ze zrozumieniem”. Jego zdaniem w głosowaniu nad tą sprawą zadecydują pojedyncze osoby. – Będzie głosowanie. Zobaczymy, które stanowisko zwycięży. Będzie się to ważyło prawdopodobnie o pojedyncze głosy – mówił.
Czytaj także: Korwin-Mikke kpi z Trumpa. „Odda Rosji Alaskę?”