Według minister edukacji narodowej Anny Zalewskiej szef ZNP zarabia 18 tys. zł. Niedługo po „Porannej rozmowie w RMF FM”, w której padły te słowa, skomentował je Sławomir Broniarz. Związkowiec zapowiedział, że będzie się domagał sprostowania i poinformował ile wynoszą jego zarobki.
W piątek w „Porannej rozmowie w RMF FM” gościem Roberta Mazurka była minister edukacji narodowej Anna Zalewska. Prowadzący program zadał pytanie dotyczące wynagrodzeń nauczycieli. W tym kontekście porównał ich pensje do zarobków najmłodszych lekarzy.
„Pani minister, kiedy (…) najlepszy w ogóle z najlepszych nauczycieli będzie zarabiał tyle, ile chcą zarabiać najmłodsi lekarze. Bo rozumiem, że prezes Broniarz zarabia w tej chwili nawet lepiej niż 8 tys. 600 zł…” – zapytał Mazurek.
Czytaj także: Rząd chce walczyć z \"plagą korepetycji\". Internauci wyśmiewają minister edukacji. \"Walka klas zaostrza się!\
„Około 18 tysięcy” – odpowiedziała minister.
Słowa szefowej MEN szybko wywołały lawinę komentarzy. Sprawiły, że głos zabrał Sławomir Broniarz, który poczuł się najwyraźniej wywołany do tablicy. Związkowiec skomentował doniesienia minister Zalewskiej w rozmowie z RMF FM.
„Chciałbym aż tyle zarabiać” – przyznał. Zauważył, że nikt z kierownictwa ZNP nie korzysta z pieniędzy budżetowych, w przeciwieństwie do szefowej MEN.
„Zarabiam zdecydowanie mniej. To jest na poziomie 12 tys. zł miesięcznie” – przyznał szef ZNP.
Broniarz dał do zrozumienia, że będzie się domagał sprostowania informacji. Według niego, minister Zalewska nie posiadała żadnego dokumentu, który potwierdziłby faktyczne zarobki ZNP.