O Fundacji Otwarty Dialog zrobiło się szczególnie głośno po opublikowaniu przez Bartosza Kramka instrukcji przeprowadzenia w Polsce majdanu na wzór ukraiński. Teraz pojawiają się kolejne szokujące ustalenia na temat tej organizacji.
Gdy podczas apogeum protestów antyrządowych Bartosz Kramek opublikował instrukcję „polskiego Majdanu”, w sieci zawrzało. Fundacja Otwarty Dialog znalazła się na celowniku internautów i dziennikarzy, którzy zaczęli na własną rękę prześwietlanie powiązań tej organizacji. Szybko okazało się, że ma ona związki z podejrzanymi podmiotami zagranicznymi, a całą sprawą zainteresowały się polskie służby.
Co więcej, wkrótce okazało się, że Fundacja jeszcze do niedawna miała koncesję na handel bronią, co wywołało falę oburzenia wśród opinii publicznej. Teraz na ten temat pojawiły się kolejne szokujące ustalenia.
Jak informuje TVP Info, wniosek o przyznanie koncesji na handel bronią jaki w 2014 r. składał do władz Bartosz Kramek, został pozytywnie zaopiniowany osobiście przez ówczesnego szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego Piotra Pytla. Być może nie było by w tym nic szczególnego, gdyby nie fakt, że obecnie nad Pytlem ciążą poważne zarzuty.
Chodzi o jego nielegalnej współpracę z rosyjską FSB. Jeszcze w grudniu ubiegłego roku informowała o sprawie „Gazeta Polska Codziennie”. Umowa pomiędzy SKW a Federalną Służbą Bezpieczeństwa została zawarta z pominięciem Donalda Tuska, który wówczas nadzorował służby specjalne. Dawała ona rosyjskim służbom specjalnym możliwość infiltracji polskiego kontrwywiadu wojskowego – czytamy w tekście.
Źródło: tvp.info
Fot.: yt.com/odfoundation