9 grudnia 2017 roku na terenie Niemiec będzie miała miejsce niecodzienna aukcja. Dlaczego niecodzienna? Jej przedmiotem jest wieś Alwine położona w odległości 70 km od Drezna. O wyjątkowym przypadku pisze Deutsche Welle.
Przedmiotem nadchodzącej licytacji jest mała miejscowość leżąca w Brandenburgii. W skład Alwine wchodzi 6 domów (głównie wielorodzinnych), w których obecnie mieszka kilkanaście osób. Założona 100 lat temu wieś zajmuje ok. 16 tys. metrów kwadratowych.
Zgodnie z umową nowy właściciel Alwine będzie mógł ściągać od lokatorów czynsz. Jednak najpierw musi dojść do porozumienia z mieszkańcami w sprawie remontów, ponieważ budynki są w opłakanym stanie. Można się o tym przekonać oglądając fotografie lub zapoznać się z poniższym nagraniem AFP.
Czytaj także: Powstańcy na profilowe!
#AFP-Video: Ein ganzes Dorf zum Schnäppchenpreis – https://t.co/nDzMEL7rK8 #Alwine
— AFPTV Deutschland (@AFPTVdeutsch) 4 grudnia 2017
Wydaje się, że stan budynków wzięto pod uwagę ustalając cenę wywoławczą. Licytacja Alwine rozpocznie się od kwoty 125 tys. euro (ok. 530 tys. zł).
Dlaczego miejscowość wystawiono na sprzedaż?
Właścicielami domów byli dwaj bracia, którzy kupili wieś w latach 90-tych. Jeden z nich zmarł i dlatego wioska stanie się przedmiotem licytacji.
Sprzedaż wioski poprowadzi Karhausen – dom aukcyjny z Berlina. Jeden z pracowników firmy przyznał, że liczy na duże zainteresowanie. „Kto dzisiaj może powiedzieć, że jest właścicielem wioski?” – zapytał w rozmowie z Deutsche Welle.