Legia Warszawa zwyciężyła 2:0 z Sandecją Nowy Sącz. „Perełką” tego spotkania była próba dryblingu w wykonaniu Adama Hlouska, która, delikatnie mówiąc, nie do końca się udała.
Spotkanie Legii Warszawa z Sandecją Nowy Sącz nie należało do zbyt emocjonujących. Mistrz Polski praktycznie nie opuszczał połowy rywala, jednak przez większość meczu brakowało groźnych sytuacji. Z kolei Sandecję wyraźnie satysfakcjonowałby bezbramkowy remis, o który starała się walczyć.
Losy spotkania zostały przesądzone dopiero w drugiej połowie. W 71. minucie bramkę na 1:0 strzelił Kasper Hamalainen, który dosłownie trzy minuty wcześniej zastąpił Adama Hlouska i wszedł na boisko. Z kolei wynik spotkania na 2:0 dla Legionistów ustalił Michał Kucharczyk w 3. minucie doliczonego czasu gry.
Prawdziwą „perełką” spotkania była jednak sytuacja z Adamem Hlouskiem w roli głównej. Nie był to dla niego zbyt udany mecz, a ten „drybling” może to zobrazować. Hlousek, który próbował z lewej strony boiska minąć jednego z piłkarzy Sandecji, przewrócił się na piłce. Słowa komentatora, czyli „ojojoj”, najlepiej obrazują całą sytuację.
Można ją zobaczyć poniżej.