„Super Express” pisze między innymi o kosztach sześciodniowej wizyty delegacji Trybunału Konstytucyjnego razem z prezesem Andrzejem Rzeplińskim w Chinach latem 2015 roku. Miała ona kosztować 97 tys. zł. Poza tym odbyły się podróże do Waszyngtonu (20 tys. zł), Gruzji (12,5 tys. zł), Austrii (24,5 tys. zł) czy Korei Południowej za prawie 19 tysięcy złotych. „Super Express” informuje, że w latach 2011-2015 podatnicy wydali na eskapady delegacji TK 646,5 tys. zł.
O podróżach delegacji TK zrobiło się głośno już rok temu, w związku z kontrowersyjnym wyjazdem do Chin. Wątpliwości wzbudzała przede wszystkim kwestia celowości i zasadności takiej wizyty. W odpowiedzi na zarzuty (które formułował m.in. Zbigniew Ziobro), Biuro Trybunału Konstytucyjnego wydało komunikat, w którym tłumaczono przyczyny wizyty delegacji TK w Chinach. Oba spotkania polsko-chińskie służyły popularyzowaniu wiedzy o polskim porządku konstytucyjnym, systemie prawa polskiego i polskim sądownictwie konstytucyjnym – czytamy. W trakcie przygotowań ustalono, że strona odwiedzająca ponosi koszty przejazdy i we własnym zakresie dopełni wszelkich formalności, natomiast strona odwiedzana zapewni noclegi i wyżywienie. Z komunikatu wynika, że koszty ugoszczenia delegacji chińskiej wyniosły 53 875,87 zł, natomiast koszty rewizyty to 96 883,41 złotych. W wyjeździe do Chin na przełomie sierpnia i września 2015 roku uczestniczyło pięciu sędziów TK – Stanisław Biernat, Leon Kieres, Marek Kotlinowski, Stanisław Rymar i Andrzej Wróbel. Towarzyszyła im jedna osoba odpowiedzialna za logistykę wizyty.
W komunikacie wskazano również, że informacja o wizycie została z wyprzedzeniem przekazana drogą służbową do MSZ, dodatkowo prezes TK konsultował zasadność wizyty z prof. Bogdanem Góralczykiem, specjalistą w zakresie roli Chin we współczesnych stosunkach międzynarodowych. Zarówno opinie prof.Góralczyka jak i materiały uzyskane z MSZ oraz wsparcie ambasady RP w Pekinie potwierdziły celowość podjęcia kontaktów ze stroną chińską, w tym w zakresie wymiany poglądów na tworzenie prawa i problemy jego stosowania – wskazano.
Czytaj także: Leszek Bubel w układzie. Materiał Fundacji LEXNOSTRA
Źródło: Super Express
Fot. Wikimedia/Michał Józefaciuk