Zbigniew Boniek to bez wątpienia jedna z największych legend polskiej piłki nożnej. Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej do dziś zachował imponujące umiejętności panowania nad piłką, czym pochwalił się jeszcze podczas zgrupowania w Arłamowie.
„Pięćdziesiątka Bońka” to zabawa, która jeszcze podczas zgrupowania w Arłamowie stała się hitem polskiej reprezentacji. Zabawa polega na żonglowaniu piłką pięćdziesiąt razy w pozycji siedzącej. Prezes PZPN chwalił się taką umiejętnością już dawno temu.
Jeszcze podczas zgrupowania w Arłamowie Zbigniew Boniek właśnie takie wyzwanie rzucił Grzegorzowi Krychowiakowi. Pomocnik reprezentacji Polski wykonał je, ale dopiero przy drugiej próbie. Wyzwanie podjęło również wielu innych polskich kadrowiczów.
Na kanale „Łączy nas piłka” na YouTube ukazał się film przedstawiający Zbigniewa Bońka próbującego powtórzyć słynną zabawę. Tym razem mu się nie udało, podbił piłkę 40 razy. Przy okazji przypomniał jednak historię sprzed lat i okazuje się, że dzięki żonglerce Boniek wygrał kiedyś… samochód.
Do całej sytuacji doszło wówczas, gdy był zawodnikiem Juventusu i został wytypowany do konkursu. „Samochód wygrałem przez żonglowanie. Było hula-hoop. Z każdej drużyny wzięli jednego zawodnika. Był Rummenigge, Passarella, Diego… (Maradona, który występował wówczas w SSC Napoli – przyp. red.) Juventus mnie wytypował. Niech jedzie „Polaco”. Trzeba było podbijać piłkę, jak ktoś wypadł z tego hula-hoop to przegrywał. Okazało się, że do końca się tam utrzymałem” – powiedział.
Czytaj także: Dobra zabawa Senegalczyków na treningu? Tak przygotowują się do meczu z Polską [WIDEO]