Pierwszy mecz reprezentacji Polski na Mistrzostwach Świata zakończył się fatalną porażką 2:1 z Senegalem. Spotkanie i nastroje w Kadrze po przegranej komentował na specjalnej konferencji prasowej prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, Zbigniew Boniek.
Choć Senegalczycy nie stworzyli sobie zbyt wielu dogodnych sytuacji, to jednak bezwzględnie wykorzystali błędy naszych zawodników, dzięki czemu zawdzięczają zwycięstwo. Na konferencji prasowej zwrócił na to uwagę również Zbigniew Boniek.
„To był bardzo wolny mecz na 0:0. My zapraszaliśmy rywali i po naszych dwóch błędach strzelili dwa gole. Byli wysocy, silni, rozgrywali piłkę w ataku pozycyjnym. Doceniam klasę przeciwnika, ale nie zrobili więcej od nas, by wygrać.” – stwierdził prezes PZPN.
Dziennikarze sugerowali, że jednym z najsłabszych zawodników był Arkadiusz Milik, ale Boniek stwierdził, że to kwestie indywidualne i decyzja należy do trenera. „Sam Arek po meczu mówił, że to nie było jego najlepsze spotkanie” – zauważył. „Drużyna przegrywa i wygrywa razem, ale każdy ma swoje zdanie na ten temat, kto zawinił. Zespół funkcjonuje razem i idzie razem. Żeby wygrać mecz wszyscy muszą być w odpowiedniej w formie” – przyznał.
Czytaj także: 5. kolejka PHL - Unia nadal liderem, Janów i Sosnowiec bez punktów
„Nie ma rezygnacji, życie sportowca nie jest utkane ze zwycięstw tylko z porażek, na które trzeba reagować. Widziałem piłkarzy na śniadaniu, każdy jest zasmucony porażką, ale jest też reakcja. Dopóki jest szansa, by coś zrobić na tym mundialu, będziemy pozytywnie nastawieni. Jeden błąd nie może przekreślać wszystkiego. To jest grupa złożona z poważnych, doświadczonych piłkarzy” – powiedział Boniek.
Źródło: Łączy nas Piłka; wprost.pl
Fot.: Wikimedia/Roger Gor