Zbigniew Boniek wrócił z Rosji, gdzie wizytował ośrodki treningowe, w których mogliby zamieszkać nasi piłkarze podczas zbliżającego się mundialu. Prezes PZPN przyznał, że w grę wchodzą dwa miejsca: Soczi oraz Kazań.
W weekend zrobiliśmy kilka tysięcy kilometrów po Rosji i obejrzeliśmy dwa ośrodki, które nas interesują. Jeden w Soczi, drugi w Kazaniu. Sytuacja jest taka, że mamy Soczi zarezerwowane jako opcję numer jeden, a Kazań jako numer dwa – zdradził Boniek w rozmowie z „Super Expressem”. Prezes PZPN dodał również, że to, w którym ośrodku zamieszkają piłkarze zależy od grudniowego losowania grup. Wtedy wyjaśni się bowiem, w jakich miastach grać będą podopieczni Adama Nawałki.
Boniek podkreśla, że oba ośrodki bardzo przypadły mu do gustu. Najbardziej spodobał mu się jednak ten położony w Soczi (na zdj.), czyli mieście, w którym w 2014 roku odbywały się zimowe Igrzyska Olimpijskie. Oba mają swoje plusy. Soczi – wiadomo, piękne miejsce, ale w Kazaniu też jest sympatycznie. Ośrodek na uboczu, niedaleko Wołgi, ryby można połowić, tuż obok pole golfowe…
Czytaj także: Sensacyjne doniesienia dziennikarza. Pisze o relacjach Glika z Lewandowskim. \"Pokłócony na maksa\
Szef polskiej federacji piłkarskiej przyznał jednocześnie, że miejsca zamieszkania nie ma wielkiego znaczenia w kontekście formy sportowej piłkarzy. Trzy razy byłem na mundialu. W 1978 roku mieliśmy malutki hotelik w centrum Buenos Aires, to był niewypał, w 1982 roku lepiej nie mówić, w 1986 roku też. Na mundial nie jeździ się po to, aby mieszkać w luksusie, ale żeby wygrywać i zapisać się w historii – ocenił.
źródło: se.pl
Fot. Pixabay.com