Po licznych kontrowersjach austriackie MSZ zadecydowało o rozbiórce domu, w którym urodził się Adolf Hitler. Jednym z powodów takiego kroku była obawa, że budynek może stać się miejscem kultu dla neonazistów.
Zanim podjęto taką decyzję, w kraju trwała dyskusja na temat dalszych losów budynku. Ostatecznie 12-osobowa komisja, składająca się m.in. z urzędników, ekspertów i mieszkańców znajdującego się przy granicy z Bawarią miasta Braunau stwierdziła, że dom należy rozebrać. Opierając się na opinii zespołu, austriacki resort spraw wewnętrznych zadecydował o rozbiórce. Najprawdopodobniej w tym miejscu powstanie budynek przeznaczony albo dla administracji, albo do celów charytatywnych.
O kulisach sprawy opowiadał w rozmowie z gazetą „Die Presse” Wolfgang Sobotka, który jest ministrem spraw zagranicznych państwa. Jak zaznaczył, decyzja ta zapobiegnie stworzeniu kolejnego miejsca kultu dla neonazistów.
W przeznaczonym do rozbiórki domu rodzina późniejszego kanclerza III Rzeszy mieszkała w latach 1889-1892. Następnie w roku 1972 austriackie MSZ zaczęło wynajmować budynek od emerytki. Od 2011 roku nikt tam nie zamieszkuje (wcześniej odbywały się tam m.in. warsztaty dla niepełnosprawnych).
Właścicielka posiadłości nie miała zamiaru jej sprzedać. Dlatego podjęto decyzję o jej wywłaszczeniu.
Poniżej mogą Państwo zobaczyć jak wyglądał budynek, w którym urodził się Hitler:
Es galt als Ausflugsziel für Neonazis aus Europa, nun soll das Geburtshaus von Adolf Hitler abgerissen werden. https://t.co/MpvArV631W
— FAZ.NET (@faznet) 17 października 2016
Źródło: wprost.pl
Fot. Wikimedia/Bundesarchiv