Istnieją takie zdjęcia, które po pewnym czasie stają się symbolem pewnych wydarzeń. Czy symbolem protestu opiekunów osób niepełnosprawnych i ich podopiecznych będzie kadr zarejestrowany przez kamerę TVN 24? W roli głównej wystąpiła na nim posłanka PiS, Bernadeta Krynicka.
Protest opiekunów osób niepełnosprawnych i ich podopiecznych trwa w Sejmie już od kilku tygodni. Sprawa budzi bardzo dużo emocji. Jedni zauważają, że rząd Prawa i Sprawiedliwości stara się przynajmniej częściowo wyjść na przeciw oczekiwaniom, inni twierdzą, że rząd nie słucha protestujących.
Posłanka Prawa i Sprawiedliwości, Beata Krynicka w rozmowie z dziennikarzami twierdziła, że z powodu trzymania osób niepełnosprawnych w niegodnych warunkach, na opiekunów powinno się znaleźć paragraf. – Jako matka dziecka niepełnosprawnego, osoby dorosłej, może to będzie brutalne, znalazłabym paragraf na tych rodziców, którzy przetrzymują swoje dzieci w Sejmie w takich warunkach niegodnych – powiedziała.
Do wypowiedzi posłanki chciała w Sejmie nawiązać liderka protestu, Iwona Hartwich. Gdy zapytała ona Bernadetę Krynicką dlaczego stwierdziła, że osoby niepełnosprawne są zmuszane do protestu, ta nie chciała rozmawiać i odeszła mówiąc, że „nie będę z panią rozmawiała”. Moment odejścia posłanki zarejestrowały kamery TVN 24, a jeden z kadrów stał się szczególnie popularny w sieci.
Zdjęcie zostało błyskawicznie wykorzystane między innymi przez polityków jako symbol podejścia rządzących do protestu. Prezydent Słupska, Robert Biedroń, napisał na Twitterze, że na jednym zdjęciu widać tu Polskę Prawa i Sprawiedliwości. „Na pierwszym planie posłanka PiS, Bernadeta Krynicka, która chciała „znaleźć na nich paragraf”. Polska PiS na jednym zdjęciu…” – napisał.
Na pierwszym planie posłanka PiS, Bernadeta Krynicka, która chciała „znaleźć na nich paragraf". Polska PiS na jednym zdjęciu… ? pic.twitter.com/oj890kwXlx
— Robert Biedroń (@RobertBiedron) May 11, 2018