Są takie zdjęcia, które rozchodzą się w błyskawicznym tempie i poruszają cały świat. Jednym z nich jest fotografia dziennikarza, który biegnie do karetki z dzieckiem na rękach po tym, jak konwój w Syrii został zaatakowany.
Abd Alkader Habak jeszcze niedawno był nieznanym szerzej fotografem w Syrii. Dziś jest chyba jednym z najsłynniejszych reporterów na świecie. Wszystko za sprawą zdjęć, które poruszyły cały świat. Wykonał je inny fotograf, Muhammad Alrageb, który również pomagał ofiarom, ale postanowił także uwiecznić całą sytuację na zdjęciach, by później pokazać, jak wygląda wojna w Syrii.
Do całej sytuacji doszło po ataku samobójczym na konwój. Eskortował on osoby ewakuowane z szyickich miejscowości w Syrii. W jednej chwili wszyscy znaleźli się w obliczu śmierci. Odruchy ratowania życia i pomocy drugiej osobie pokonały wówczas kwestię pracy czy ostrożności.
Czytaj także: Bohaterem nie jestem, ale tchórzem też nie byłem!
Prawdziwym bohaterem stał się Abd Alkader Habak. Tuż po wybuchu był on ogłuszony, ale szybko doszedł do siebie i zobaczył leżącego na ziemi chłopca. Długo się nie zastanawiając, wziął go na ręce i pobiegł w stronę ambulansu. – Byłem przepełniony emocjami. To, co widziałem, jest nie do opisania. Szukałem swojego aparatu na ziemi, ale obok zobaczyłem leżącego chłopca. Krwawił, więc do niego podbiegłem. Zobaczyłem, że oddycha, więc podniosłem go i pobiegłem w stronę ambulansu – mówił dziennikarz.
To właśnie ten moment został uwieczniony na fotografii, jaką udostępniają Internauci na całym świecie. Drugie z przejmujących zdjęć przedstawia dziennikarza klęczącego obok drugiego dziecka. Jego niestety nie udało się już uratować, a Abd Alkader Habak nie mógł powstrzymać łez. W zamachu zginęło 68 dzieci.
Free Syrian journalist Abd Alkader Habak rescuing a child from Fua. No words.#Syria #syrianchildren #journalist pic.twitter.com/EgZJU83dpM
— Aisyah Gozali (@Aisyah_Gozali) April 16, 2017
Respect for this guy @AbdHabak wow… just wow… pic.twitter.com/DWfBJz2oCR
— Exen ?? (@Exen) April 16, 2017