Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zareagował na masowy rosyjski atak na ukraińskie miasta. W najnowszym wpisie zaapelował do rodaków, by nie opuszczali schronów. „Próbują nas zniszczyć i zetrzeć z powierzchni ziemi” – napisał.
To pierwszy od dawna tak masowy atak na Ukrainę. W poniedziałek rano na praktycznie wszystkie większe miasta spadły rosyjskie rakiety. Największe eksplozje odnotowano w Kijowie, doszło również do uderzeń między innymi na Lwów czy Dniepr. Z pierwszych doniesień wynika, że uderzenia w stolicy spowodowały śmierć ośmiu osób, a 24 zostały ranne.
Zdaniem komentatorów, atak to zemsta Władimira Putina za eksplozje, do których w poniedziałek rano doszło na Moście Krymskim. Wciąż nie wiadomo, co było ich przyczyną, Rosja oskarża o nie Kijów, który stanowczo zaprzecza. Z doniesień ukraińskiego wywiadu wynika, że eksplozje mogły być przejawem wewnętrznych walk na Kremlu.
Na zmasowany atak rakietowy na Ukrainę zareagował już Wołodymyr Zełenski. „229. dzień toczonej na pełną skalę wojny. 229. dzień próbują nas zniszczyć i zetrzeć z powierzchni ziemi. Całkowicie. Zamordować naszych ludzi, którzy śpią w domach w Zaporożu, zabić ludzi idących do pracy w Dnieprze i Kijowie” – napisał.
Prezydent Ukrainy zaapelował, by nie opuszczać schronów i dbać o siebie i swoich bliskich. „Alarm powietrzny nie ustaje w całej Ukrainie. Spadły pociski. Niestety, są zabici i ranni. Wielka prośba: nie opuszczajcie schronów .Zadbajcie o siebie i bliskich. Trzymajmy się i bądźmy silni” – dodał.
Czytaj także: Potężny atak Rosji na całą Ukrainę. Eksplozje m.in. w Kijowie i Lwowie [WIDEO]
Źr.: Onet, Facebook