Irina Rybnikowa była 15-letnią niezwykle utalentowaną zawodniczką sztuk walki. Ciało dziewczyny znaleźli jej rodzice. Zginęła we własnej wannie po tym, jak do wody wpadł podłączony do ładowarki telefon komórkowy.
Dramat rozegrał się 8 grudnia w rosyjskim mieście Bratsk. Nastoletnia mistrzyni sztuk walki brała kąpiel w wannie. W międzyczasie rozmawiała przez telefon komórkowy, który był podłączony do ładowarki.
Niestety w pewnym momencie urządzenie wyślizgnęło się jej z ręki i wpadło do wody. Dziewczyna zginęła na miejscu, a jej ciało znaleźli później rodzice, których w chwili zdarzenia nie było w domu.
Czytaj także: Nastolatka zginęła, bo odebrała telefon w wannie
Czytaj także: Rolnicy zablokowali autostradę A2. Na miejsce przybył minister
Rybnikowa uprawiała pankration, dyscyplinę będącą połączeniem boksu i zapasów. Rosyjska federacja po śmierci zawodniczki podkreśliła, że „tragiczny wypadek odebrał życie bohaterce, przyjaciółce, uczennicy”. „Była kandydatką do tytułu mistrzyni świata w pankration. Spoczywaj w pokoju.” – przekazano.
To nie pierwszy taki przypadek, bo do podobnej tragedii doszło w lutym w Moskwie. Wtedy życie straciła 42-letnia Rosjanka, której telefon komórkowy również poraził ją prądem.
Czytaj także: Zamach w Strasburgu. Wśród rannych Polak!
Źródło: wprost.pl