Wicemarszałek Sejmu z PSL, Piotr Zgorzelski gościł w porannej rozmowie radia RMF FM. Na antenie ujawnił, że jego ugrupowanie dysponuje sondażem, w którym Władysław Kosiniak-Kamysz jest o krok od wyprzedzenia Małgorzaty Kidawy-Błońskiej.
We wszystkich dotychczas publikowanych sondażach zdecydowanym liderem jest Andrzej Duda, a drugie miejsce zajmuje Małgorzata Kidawa-Błońska. Jednak w ostatnim czasie coraz lepsze wyniki notuje Władysław Kosiniak-Kamysz, który co więcej w potencjalnej drugiej turze lepiej wypada, niż kandydatka KO.
Jak się okazuje, PSL dysponuje wewnętrznym sondażem, w którym wynik lidera tej formacji jest jeszcze lepszy. „Mamy sondaż, z którego wynika, że Władysław Kosiniak-Kamysz jest bliski przegonienia Małgorzaty Kidawy-Błońskiej”. – powiedział w RMF FM Piotr Zgorzelski z PSL. „Pani marszałek ma w nim już tylko 18 proc., a nasz kandydat ponad 15 proc.” – dodał.
Czytaj także:Sejm jednak zbierze się normalnie. W piątek posiedzenie
Z resztą Zgorzelski nie szczędził gorzkich słów pod adresem kandydatki PO w kontekście awantury dotyczącej zdalnego głosowania posłów w Sejmie. „Na początku, kiedy ten pomysł został zgłoszony, wszyscy byli w Prezydium Sejmu za.” – zaznaczał. „Marszałek Małgorzata Kidawa-Błońska na pierwszym posiedzeniu była za, na wczorajszym posiedzeniu się wstrzymała i potem na konferencji prasowej powiedziała, że jest przeciw. No taka uroda.” – stwierdził.
Polityk podkreślił również, że z tygodnia na tydzień Kosiniak-Kamysz zyskuje coraz większe poparcie w sondażach. Przyznał jednak, że rząd niepotrzebnie zasłania się brakiem stanu wyjątkowego, aby przełożyć wybory. „Wszystkie narzędzia, wszystkie reguły, które towarzyszą decyzjom ministra zdrowia i premiera są opisane w ustawie o stanie klęski żywiołowej, tylko nie są nazywane ze względu na kalkulację polityczną.” – powiedział.
Źr. wprost.pl; rmf24.pl