Paweł Zalewski, polityk związany z Platformą Obywatelską, były poseł i europoseł, skrytykował na Twitterze obecność na liście wyborczej PO Michała Kamińskiego.
Nie mogę pojąć,jak na obywatelskiej liście znalazł się spin doktor spychający nas w stronę pustego PR i odciągający od realnych problemow.
— Paweł Zalewski (@ZalewskiPawel) sierpień 9, 2015
Wzywałem,by skompromitowani nie byli na listach.Skąd zatem p.Kamiński,który do września jest pod lupą CBA.Czy wtedy będziemy zmieniać listy? — Paweł Zalewski (@ZalewskiPawel) sierpień 9, 2015
Czy możemy wiarygodnie walczyć z ubóstwem ze spin doktorem noszącym na ręce 37tys.zł?Jego wykręty w tej sprawie bada CBA.Oceńmy je też sami.
— Paweł Zalewski (@ZalewskiPawel) sierpień 9, 2015
Zalewski odniósł się w ten sposób do kontroli, jaką w marcu tego roku CBA wszczęło wobec Michała Kamińskiego i jego oświadczeń majątkowych. Podejrzenia budził przede wszystkim fakt nie wpisania do oświadczenia przez polityka zegarka wartego 37 tysięcy złotych.
O sprawie pisaliśmy kilka miesięcy temu. Oto fragment artykułu z 18 marca:
Kontrola CBA jest pokłosiem artykułu, który zamieścił na swoich łamach dziennik „Fakt”. Tabloid zasugerował bowiem, że były europoseł i aktualny sekretarz stanu w kancelarii premier Ewy Kopacz, nie umieścił w oświadczeniu majątkowym zegarka wartego 37 tys. złotych.
Polityk twierdzi jednak, że ekskluzywny czasomierz sprawił sobie po zakończeniu przygody z Parlamentem Europejskim, w związku z czym w poprzednich oświadczeniach nie wspominał o fakcie posiadania drogiego zegarka. Dziennikarze „Faktu” podają jednak, iż odnaleźli zdjęcia z 2011 roku, na których Kamiński nosi na ręce wspomniany zegarek.
Więcej informacji znajdą państwo TUTAJ.
źródło: Twitter, tvn24.pl, wmeritum.pl
Fot. YouTube/PORPMazowsze