Rafał Ziemkiewicz opublikował na Twitterze wpis, w którym skomentował sobotni marsz muzułmanów przeciwko islamskiemu terroryzmowi zorganizowany w Kolonii. Publicysta odniósł się do frekwencji i uczestników wydarzenia.
W marszu muzułmanów przeciwko islamskiemu terroryzmowi wzięło udział ponad 2 tys. osób. To o wiele mniej, niż się spodziewano, organizatorzy zapowiadali bowiem udział 10 tys. osób.
Inicjatorką marszu był badaczka islamu Lamya Kaddor, która podkreśliła podczas wiecu, że po zamachach w Berlinie, Manchesterze i Londynie „nadszedł czas, by dać świadectwo”. Nie chcemy mieć w naszych szeregach nikogo, kto w imieniu islamu zabija niewinnych ludzi – mówiła. Wskazała również, że muzułmańskie społeczeństwo obywatelskie „nie może pozwolić, by w jego imieniu przemawiali ekstremiści”. Kaddor zapewniała, że większość muzułmanów odrzuca terroryzm i przemoc. Nasza wiara jest wykorzystywana, kalana, obrażana i wypaczana – powiedziała.
Uczestnicy nieśli transparenty z napisami: „Muzułmanie nie są winni” i „Nienawiść zmienia Ziemię w piekło”. Największe stowarzyszenie muzułmańskie Turecko-Islamska Unia Instytucji Religijnych (DITIP) nie przyłączyło się do akcji.
Do sobotniego marszu odniósł się za pośrednictwem Twittera Rafał Ziemkiewicz, który nawiązał do niskiej frekwencji i tożsamości jego uczestników.
Widzieliście „marsz muzułmanów przeciwko terroryzmowi”? Garstka, a i to sami biali lewacy. Przynajmniej by się umalowali i poprzebierali…
— Rafał A. Ziemkiewicz (@R_A_Ziemkiewicz) 18 czerwca 2017
— Rafał A. Ziemkiewicz (@R_A_Ziemkiewicz) 18 czerwca 2017
W Niemczech mieszka blisko 5 mln muzułmanów. DITIP dysponuje siecią imamów prowadzących modlitwy w blisko tysiącu meczetów na terenie Niemiec oraz licznymi szkołami. Jest kierowany przez władze Turcji.
Źródło: tvn24.pl, dorzeczy.pl