Rafał Ziemkiewicz skomentował utratę prawa jazdy przez Donalda Tuska. Były premier stracił je za przekroczenie prędkości. Publicysta ocenił to zdarzenie.
Donald Tusk znacznie przekroczył dozwoloną prędkość, co skutkowało utratą prawa jazdy i koniecznością zapłaty mandatu – poinformowała Interia. Do zdarzenia doszło w sobotę w miejscowości Wiśniewo koło Mławy (woj. mazowieckie).
Tusk skomentował całe zajście za pośrednictwem swojego profilu społecznościowego w serwisie Twitter. Były premier potwierdził doniesienia portalu i przyznał, że kara, którą mu wymierzono jest adekwatna. „Jest przekroczenie przepisu drogowego, jest kara zatrzymania prawa jazdy na 3 miesiące plus 10 punktów i mandat. Adekwatna. Przyjąłem ją bez dyskusji” – napisał lider PO na swoim profilu społecznościowym.
Czytaj więcej: Tusk zabrał głos po odebraniu mu prawa jazdy. Śpiewak zadał mu jedno pytanie
Zdarzenie z udziałem Tuska skomentował publicysta Rafał Ziemkiewicz, który zamieścił wpis w serwisie społecznościowym Twitter. Zwrócił w nim uwagę na to, co – w jego ocenie – „jest najśmieszniejsze”.
„W baranim zachwycie lemingów, że „Tusk przyjął mandat, proszę, jaki porządny kolo” najśmieszniejsze jest, że nie mógł go nie przyjąć. Nie ma przecież immunitetu – niby z jakiej paki?” – zapytał Ziemkiewicz. Część internautów nie zgodziła się jednak z jego punktem widzenia. „Każdy może odmówić przyjęcia mandatu. Znowu Pan nie sprawdził” – odpowiedział Ziemkiewiczowi jeden z komentujących.
źródło: Twitter/Rafał Ziemkiewicz