Wielkimi krokami zbliżają się wybory parlamentarne w Polsce.
Z najnowszego sondażu pracowni Kantar wynika, że tylko zjednoczona opozycja ma szansę podjąć realną walkę o wygraną z Prawem i Sprawiedliwością. Zaskakuje też prognozowana frekwencja, która może okazać się rekordowa.
Już jesienią tego roku odbędą się kolejne wybory – tym razem do Sejmu i Senatu. Wybierzemy wówczas 460 posłów do Sejmu oraz 100 senatorów do Senatu.
Przedstawiciele opozycji zastanawiają się, jak zmaksymalizować swoją szansę na sukces. Toczą się rozmowy koalicyjne, a niektóre ugrupowania, jak np. PSL, zapowiadają samodzielny start w wyborach. Wygląda jednak na to, ze tylko szeroko zjednoczona opozycja ma realną szansę na walkę z PiS.
Czytaj także: Dziennikarka zapytała Różę Thun, co łączy opozycję [WIDEO]
Zjednoczona opozycja dogania PiS
W najnowszym sondażu Kantar dla Radia Zet PiS uzyskało 40 proc. poparcia. Zjednoczona opozycja, w której skład wchodzi PO, SLD, Nowoczesna i PSL może liczyć na poparcie 37 proc. respondentów.
Jeżeli Platforma Obywatelska poszłaby do wyborów samodzielnie, to zagłosowałoby na nią jedynie 26 proc. ankietowanych. Na Wiosnę Roberta Biedronia chce głosować 6 proc. wyborców. Próg wyborczy przekroczyłby jeszcze ruch Pawła Kukiza.
Rekordowa frekwencja
Okazuje się, że walka między PiS i opozycją sprzyja mobilizacji elektoratu. Może się to przełożyć na absolutnie rekordową frekwencję. Aż 77 proc. badanych deklaruje, że weźmie udział w wyborach.
Sondaż przeprowadzono 3-4 lipca 2019 roku na 1000-osobowej próbie dorosłych mieszkańców Polski.
Mateusz Morawiecki zdradził datę wyborów?
Do tej pory data wyborów nie była jeszcze znana, ale wygląda na to, że jest już inaczej. Niechcący zdradził ją bowiem Mateusz Morawiecki, który przemawiał podczas konwencji Prawa i Sprawiedliwości oraz Zjednoczonej Prawicy w Katowicach.
Wygląda na to, że premier Morawiecki podczas przemówienia powiedział za dużo. Z jego słów można bowiem wywnioskować kiedy odbędą się jesienne wybory parlamentarne. „Rząd nie jedzie na wakacje, od wczesnego rana do nocy pracujemy do 12 października, niech będzie 11, bo cisza wyborcza, w sobotę można odpocząć” – mówił.
Ze słów, jakie wypowiedział Mateusz Morawiecki wynika, że jesienne wybory parlamentarne odbędą się 13 października. Oczywiście na oficjalną informację w tej sprawie trzeba jeszcze poczekać. Taką informację ogłasza zawsze prezydent.
Czytaj także: Kobieta zdradziła, ile wydała nad Bałtykiem przez cztery dni. Rozpętała burzę
Źródło: wprost.pl, wMeritum.pl