Serwis Gazeta.pl podaje, że Zjednoczona Prawica już niedługo wzbogaci się o kolejnego głos w Sejmie. Nazwisko może zaskakiwać, aczkolwiek niektórzy przewidywali taki rozwój wydarzeń.
Dziennikarz serwisu Gazeta.pl podaje, że Zjednoczona Prawica prowadzi zakulisowe rozmowy ws. pozyskania nowego posła. Nazwisko może zaskakiwać, jednak wielu ekspertów przewidywało dokładnie taki rozwój wydarzeń.
Z ustaleń wspomnianego dziennikarza wynika bowiem, że już niebawem szeregi Prawa i Sprawiedliwości zasili… Monika Pawłowska. To posłanka, która kilka miesięcy temu wprawiła w konsternację wyborców Lewicy. Dlaczego? Niespodziewanie opuściła formację i przeniosła się do Porozumienia Jarosława Gowina. Teraz miałaby z kolei stać się bohaterką kolejnego głośnego transferu. Pawłowska ma być „spalona” w Porozumieniu, a dodatkowo chce znaleźć się bliżej Zjednoczonej Prawicy. Formacja Jarosława Gowina staje się raczej outsiderem.
„Dziś do obozu władzy droga Pawłowskiej może wieść trzema drogami: przez Partię Republikańską Adama Bielana, przez grupę Marcina Ociepy, czyli do parlamentarnego Zespołu ds. Bezpieczeństwa i Rozwoju „Polska OdNowa” (dla osoby z Porozumienia taki akces byłby zdradą wobec Gowina) lub – co najmniej prawdopodobne – bezpośrednio do Prawa i Sprawiedliwości” – czytamy w tekście.
Dziś Prawo i Sprawiedliwość może liczyć na 232 głosy w Sejmie. „To 227 członków klubu PiS, trzy osoby z Kukiz’15 (te głosy są stabilne, bo i sam Paweł Kukiz jest emocjonalny i labilny) oraz dwóch posłów niezrzeszonych. Zyskanie jednego głosu Pawłowskiej dałby PiS-owi większy komfort rządzenia” – napisano w tekście Gazeta.pl.
źródło: Gazeta.pl