Śmierć znanej aktorki, Carrie Fisher w grudniu ubiegłego roku była szokiem dla wszystkich fanów na całym świecie. W związku z tym smutnym wydarzeniem pod znakiem zapytania pozostała rola księżniczki Lei w kolejnych filmach z cyklu „Gwiezdne Wojny”.
Carrie Fisher pojawiła się w produkcji „Gwiezdne Wojny: Przebudzenie mocy”, gdzie jej rola była znacząca. Aktorka umarła już po tym, jak zdążono nakręcić ósmą część filmu, która, jak już wiemy, będzie nosiła tytuł „Ostatni Jedi”. Wiadomo było więc, że praktycznie na pewno Carrie Fisher pojawi się w tym epizodzie, a zagadką pozostawała część dziewiąta.
Studio Lucasfilm zapewniło tuż po śmierci aktorki, że nie ma w planach cyfrowego odtworzenia roli księżniczki Lei. Wygląda na to, że coś się w tej kwestii mogło jednak zmienić.
Czytaj także: Księżniczka Leia powróci w \"Gwiezdnych Wojnach\"? Fani chcą, by zagrała ją inna aktorka!
Todd Fisher, brat zmarłej aktorki wyznał w rozmowie z „New York Daily News”, że Carrie Fisher pojawi się w IX epizodzie z cyklu „Gwiezdne Wojny”. – Jak niby się jej pozbędziecie? Tego się przecież nie da zrobić. (…) Myślę, że jej obecność jest teraz jeszcze silniejsza, jak wtedy, gdy miecz świetlny kończy życie Obi-Wana, czyniąc go silniejszym. Myślę, że to samo stało się z Carrie. Uważam, że jej dziedzictwo powinno być kontynuowane – mówił brat aktorki.
Czytaj także: Już jest pierwszy zwiastun nowego hitu od Marvela! [WIDEO]