Podczas konkursów Letniego Grand Prix Piotr Żyła prezentuje naprawdę znakomitą formę. Czy zachowa ją również na sezon zimowy, który startuje za nieco ponad trzy miesiące? Głos w tej sprawie postanowił zabrać były trener Adama Małysza, Jan Szturc.
Piotr Żyła prezentuje w ostatnim czasie naprawdę znakomitą formę. O ile dyspozycję na skoczni w Wiśle można by uznać za przypadek, o tyle kolejne konkursy potwierdziły, że Polak spisuje się świetnie. Kwintesencją jego formy jest ostatnie zwycięstwo, ex aeqo z Kamilem Stochem.
Znakomitą formę Piotrka skomentował były trener Adama Małysza, Jan Szturc. „Forma Piotrka ustabilizowała się. Przemiany widać wyraźnie. Przede wszystkim pozycja dojazdowa jest poprawna, a kiedy ona działa dobrze, to u Piotrka wszystko jest na swoim miejscu. Do tego dynamit w nogach i odpowiedni kierunek odbicia. Można z optymizmem patrzeć na zimowy Puchar Świata, który startuje za ponad trzy miesiące. Zresztą, nie tylko Piotrek, ale też pozostali skoczkowie, o Kamilu nie wspominając, są w świetnej dyspozycji” – powiedział.
Jan Szturc postanowił odnieść się również do osobistych problemów skoczka, które, jego zdaniem, miały na Żyłę wpływ podczas ostatniego sezonu. „To miało na niego wpływ głównie zimą. Nie wiem, czy teraz kłopoty są wyprostowane, ale myślę, że jego głowa nie jest już aż tak obciążona. Wiadomo, rozłąka czy rozstanie to zawsze jest przeżycie, ale widać, że Piotrek zaczyna sobie z tym radzić. Myślę, że praca z Horngacherem nie tylko na skoczni i siłowni, ale także poza nimi, ma wpływ na formę zawodnika” – mówił trener.
Czy Piotr Żyła zachowa dyspozycję również na sezon zimowy? O to Jan Szturc jest raczej spokojny. „Piotrek może być mocnym punktem zespołu również zimą. Jak się raz łapie taką dyspozycję i skoki są powtarzalne, to nie można ot tak tego stracić. Piotrek jest doświadczonym zawodnikiem. Stoi przed ogromną szansą, aby ze świetnej strony pokazać się w Pucharze i na Mistrzostwach Świata. Może nawet uda się wywalczyć kolejny medal po brązie zdobytym w Lahti. Dla całej naszej ekipy i kadry szkoleniowej, wielkie słowa uznania” – powiedział.