Śmierć Pawła Adamowicza to szczególna tragedia dla jego żony, Magdaleny oraz córek – Tereski i Antoniny. Słowa ich pożegnania pod adresem męża i ojca opublikował „Dziennik Bałtycki”.
Paweł Adamowicz zmarł w poniedziałek. Lekarzom nie udało się go uratować po tym, jak w niedzielę wieczorem podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy został dźgnięty nożem. Pogrzeb prezydenta Gdańska odbędzie się w sobotę, w tym dniu na terenie całego kraju obowiązuje również żałoba narodowa.
Na łamach „Dziennika Bałtyckiego” umieszczono poruszające słowa pożegnania ze strony żony i córek Pawła Adamowicza. Żona zmarłego prezydenta, Magdalena Adamowicz powiedziała, że wszystkim jest bardzo ciężko. „Pawle, Pawliczku, Pawełku, żegnaj, mów najukochańszy mężu. Już dzisiaj jest nam bez Ciebie bardzo ciężko. Brakuje nam Twojej mądrości, rad, pomocy” – napisała.
Żona Pawła Adamowicza powiedziała, że nie ma w sobie nienawiści do zabójcy. „Byłeś za wolnością wyznania, tolerancją, otwartością. Nie mam w sobie uczucia nienawiści do zabójcy. Ale jest żal, że w ostatnich latach tak bardzo podsycano nienawiść, podziały w polskim społeczeństwie. Że tak bardzo Cię krzywdzono. Ale dzisiaj nie chcę nikogo obwiniać” – dodała.
Zmarłego prezydenta pożegnały również córki. 8-letnia Tereska podkreślała, że będzie jej go brakowało. „Byłeś bardzo dobrym i kochanym Tatą. Będzie mi brakowało Twojego przytulania i gilgotania tą Twoją fajną brodą” – napisała.
Z kolei starsza, 16-letnia Antonina, nazwała Pawła Adamowicza najlepszym tatą na świecie. „Dziękuję za to, jakim byłeś – kochanym, dobrym i ciepłym tatą. Często, jak Ci mówiłam, że jesteś najlepszym tatą na świecie, to Ty żartobliwie odpowiadałeś, że ja nie mam żadnego porównania. Jak to po prostu wiem. Ja już tak bardzo za Tobą tęsknię” – pisze Antonina Adamowicz.
Czytaj także: Piotr Żyła uhonoruje Pawła Adamowicza. Niezwykły gest!
Źr.: Dziennik Bałtycki