Policjanci z Wrocławia i Bolesławca zatrzymali mężczyznę podejrzanego o posiadanie środków odurzających i uprawę konopi indyjskich. Funkcjonariusze sprawdzając jego dom znaleźli ukryte wejście do pomieszczenia, które było zasłonięte… szafą.
Funkcjonariusze prowadząc działania ukierunkowane na zwalczanie przestępczości narkotykowej dotarli do 29-latka mieszkającego w domu jednorodzinnym, który na pierwszym piętrze zagospodarował sobie pomieszczenie, gdzie prowadził uprawę roślin zabronionych prawem. Wejście prowadzące do konopi indyjskich zasłonięte było szafą, która nie miała tylnej ścianki.
29-letni mieszkaniec gminy Bolesławiec twierdził, że rośliny hoduje na własne potrzeby, ponieważ z suszu wytwarza masło do nacierania ciała. W pomieszczeniu ze specjalnym oświetleniem i wentylatorem policjanci znaleźli łącznie 44 krzewy konopi indyjskich różnej wysokości. Dodatkowo funkcjonariusze zabezpieczyli ponad 500 porcji handlowych marihuany.
Podejrzany usłyszał dwa zarzuty uprawy i posiadania środków odurzających. O jego dalszym losie zadecyduje teraz sąd.
Czytaj także: 60-latek miał 13 słoików z marihuaną. Grozi mu długie więzienie
Policjanci przypominają, że za posiadanie narkotyków grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności, a w przypadku znacznej ilości nawet do lat 10. Również za nielegalną uprawę konopi grozi do 3, natomiast, gdy można z niej uzyskać znaczną ilość środków odurzających, nawet do 8 lat pozbawienia wolności.