Rozgrywki polityczne wokół ponownego wyboru Donalda Tuska na funkcję przewodniczącego Rady Europejskiej od wielu dni wywołują w Polsce gorące dyskusje. Wynik wczorajszego szczytu UE, na którym ostatecznie zdecydowano o reelekcji byłego polskiego premiera, stał się okazją do triumfu wszystkich zwolenników opozycji. Swój komentarz opublikowała na Facebooku również Magdalena Środa.
Radość z wyboru Tuska radością, ale jestem pewna, że przyjdzie nam za nią słono zapłacić. – rozpoczęła swój wpis znana feministka. Już w kolejnym zdaniu przeszła do ostrego ataku wymierzonego osobiście w Jarosława Kaczyńskiego oraz w kierowaną przez niego partię. Jarosław Kaczyński nie spocznie póki nie przekuje swojej klęski w zemstę. Został upokorzony, zgnieciony, teraz będzie się mścił. – ostrzega zaniepokojona.
W dalszej części wpisu, Środa rozważa sposoby jakie może jej zdaniem wykorzystać Kaczyński, aby dokonać swojej rzekomej zemsty. Może wyprowadzi Polskę z UE, może odbierze nam paszporty, a na pewno zaleje nas antyunijną propagandą, jadem antywspólnotowym. Stanie na głowię, postawi na głowie swoje wszystkie marionetki, żeby główkowały jak się odegrać. – wylicza.
Urażone Ego prezesa zwane eufemistycznie „atakiem na polską rację stanu” nie spocznie nim czegoś nie wymyśli, nim ostatecznie nie skompromituje Polski i nim nie osadzi jej bezpiecznie na odległych od cywilizacji peryferiach. – podsumowała Środa.
Tusk ponownie przewodniczącym RE
Głosowanie na przewodniczącego Rady Europejskiej było jednym z pierwszych punktów szczytu Unii Europejskiej w Brukseli. Na stanowisko po raz drugi został wybrany Donald Tusk. Wybór byłego premiera na drugą kadencję poparły wszystkie państwa członkowskie z wyjątkiem Polski. W ostatnim czasie, polski rząd zadecydował o wystawieniu własnego kandydata w osobie Jacka Saryusz-Wolskiego. Nie miał on jednak szans.
Politycy Prawa i Sprawiedliwości zarzucali Donaldowi Tuskowi, że działa na szkodę Polskie. To miała być główna przyczyna braku poparcia dla dotychczasowego przewodniczącego Rady. Zarzucano mu również, że nie został zgłoszony przez żadne z państw. Tutaj jednak przepisy mówią wyraźnie, że dotychczasowy przewodniczący Rady nie musi być zgłaszany przez żaden kraj – wystarczy, że wyrazi wolę pozostania na stanowisku.
Ostatecznie Tuska oparło 27 z 28 państw – przeciw była tylko Polska. Dzięki temu, to własnie on przez kolejne 2,5 roku będzie sprawował tę funkcję. Dziękuję za trzymanie kciuków i serdeczne wsparcie. Pomogło. – po wszystkim napisał na Twitterze Tusk.
Dziękuję za trzymanie kciuków i serdeczne wsparcie. Pomogło!❤
— Donald Tusk (@donaldtusk) 9 marca 2017
Źródło: Facebook.com
Fot.: Wikimedia/Cetra