Ostatnie tygodnie to dla kierowców ciężki okres. Powodem jest oczywiście znaczny wzrost cen paliwa. I chociaż przywykliśmy już do cen przekraczających 5 złotych to mogą one wydawać się niskie, jeśli porównamy je do kosztów paliw premium.
Ceny benzyny przekraczające 5 złotych za litr stały się już normą i wiele wskazuje na to, że przynajmniej na najbliższy czas kierowcy muszą się do nich przyzwyczaić. Na świecie bardzo mocno zdrożała ropa, za baryłkę trzeba zapłacić już 80 dolarów, co jest najwyższą ceną od czterech lat. Prognozy nie są zbyt optymistyczne i według ekspertów, cena baryłki może dojść nawet do 90 dolarów.
To wszystko powoduje znaczny wzrost cen na stacjach benzynowych, co z pewnością odczuli już kierowcy. Okazuje się jednak, że ceny popularnej benzyny 95-oktanowej są i tak niskie w porównaniu do tzw. paliw premium. Za 98-kę na stacji BP w województwie łódzkim trzeba było w ostatnim czasie zapłacić 5,99 zł za litr.
Jeszcze „ciekawsza” sytuacja jest w przypadku popularnej „setki”, czyli paliwa 100-oktanowego. Na stacji Shell niedaleko Łodzi trzeba było w ostatnim czasie zapłacić za nie aż 6,59 zł za litr. I chociaż tego typu paliwo nie jest w Polsce zbyt popularne to trzeba przyznać, że jego cena naprawdę zwala z nóg.
Czytaj także: Polacy opracowali metodę precyzyjnej analizy składu smogu