Polscy skoczkowie wygrali sobotni konkurs drużynowy w Planicy. Podopieczni Stefana Horngachera wyprzedzili na podium Niemców i Słoweńców. Zaraz po zawodach biało-czerwoni komentowali swój występ. Tradycyjnie najbardziej zabłysnął Piotr Żyła.
Polacy swoim zwycięstwem w Planicy przypieczętowali sukces w Pucharze Narodów. Po raz drugi w historii udało nam się zakończyć klasyfikację na pierwszym miejscu. W sobotę pomogły w tym długie i równe loty. Podopieczni Stefana Horngachera zajęli w nieoficjalnej indywidualnej klasyfikacji konkursu miejsca od 4 do 10.
Jakub Wolny już w pierwszym skoku pobił swój rekord życiowy, lądując na 237,5 m. W drugiej serii dołożył 228,5 m i łączną notę 415,6 pkt. Świetnie skakali też Kamil Stoch (227 m i 221 m – 400,8 pkt) oraz Dawid Kubacki (229,5 m i 230 m – 395,2 pkt.). Jednak najwyższą notę spośród Polaków uzyska Piotr Żyła (416,3 pkt). Wiślanin w pierwszym skoku wylądował na 226,5 m, w drugim poleciał na 242,5 m, jednak podparł skok.
Czytaj także: Piotr Żyła miał wypadek na skoczni. Kilka godzin później żartuje: Telemark na nosie
Żyła: zapomniałem o telemarku
Żyła komentował swój występ w rozmowie z reporterem TVP Sport. Zawodnik wyróżnił się na tle innych reprezentantów nie tylko charakterystycznymi wypowiedziami, ale i nietypowym elementem garderoby. Podczas gdy wszyscy zawodnicy naszą na Planicy okulary przeciwsłoneczne, Żyła wystąpił w… goglach narciarskich.
„Skok był bardzo fajny. Udało mi się odpłynąć w swój świat. No i zapomniałem o telemarku” – powiedział Żyła. „To znaczy pomyślałem, ale wtedy było już za późno i wyjechałem na plecach. Planowałem wylądować telemarkiem” – dodał.
Humory dopisywały również pozostałym naszym zawodnikom. „Mieliśmy sporo punktów przewagi, więc mogliśmy sobie pozwolić na ekstrawagancję Piotrka. po jego skoku wiedzieliśmy, że wygraliśmy” – mówił Dawid Kubacki.
Źródło: TVP Sport, FIS-Ski