73 lata temu, 24 marca 1944 r., polska rodzina przypłaciła życiem ukrywanie Żydów. Morderstwa dokonali Niemcy. Pamięć o bohaterskim czynie Ulmów nie utonęła w mrokach historii.
Jak informuje Instytut Pamięci Narodowej, Ulmowie pod koniec 1942 r. rozpoczęli ukrywanie trzech żydowskich rodzin. Udzielali pomocy również innym wyznawcom judaizmu. Ich dobroczynna działalność zakończyła się nad ranem 24 marca 1944 r., kiedy to Niemcy wkroczyli do domów Ulmów w Markowej k. Łańcuta. zabili ukrywanych Żydów i polską rodzinę.
Wiceprezes IPN, dr Mateusz Szpytma, powiedział, że w domu rodziny Ulmów znaleziono Biblię z podkreślonymi dwoma cytatami – dotyczącymi miłości do bliźniego i przypowieści o miłosiernym Samarytaninie.
Czytaj także: Walusiak: Ludzie w Polsce ginęli za podanie kromki chleba lub kubka wody wiezionym na śmierć Żydom
– To jest prawdopodobnie podkreślenie ręką sług bożych Józefa i Wiktorii, którym ta postawa była bliska. Ulmowie wyciągnęli dłoń i otworzyli drzwi dla tych, którzy byli im obcy. Co prawda znali się przed wojną, ale byli innej narodowości i innego wyznania. Byli to Żydzi. Zachowali się więc jak ten Samarytanin, który pomógł pobitemu Żydowi – mówił historyk.
Jak dotąd, nie zakończył się jeszcze proces beatyfikacyjny polskiej rodziny. Natomiast w 1995 r. Józef i Wiktoria Ulmowie otrzymali pośmiertne nadanie tytułu Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata.