Sejmowy protest „opozycji totalnej”, czyli PO oraz Nowoczesnej, których przedstawiciele od 16 grudnia okupują salę plenarną, przybiera coraz bardziej absurdalną formę. Mowa o artystycznym występie Joanny Muchy, posłanki PO, która z mównicy odśpiewała frywolną interpretację szlagieru „Nie płacz, kiedy odjadę”.
Wideo ze śpiewającą posłanką PO opublikował na swojej twitterowej tablicy Michał Rachoń, dziennikarz TVP Info, prowadzący m.in. program „Woronicza 17”. Oglądają państwo na własną odpowiedzialność.
#TuJestSejm protestujący oczekiwanie na wznowienie obrad umilają sobie pieśnią #CzęśćArtystyczna. pic.twitter.com/spQTv9CMsf
Czytaj także: Kaczyński ostro dla \"wSieci\". 16 grudnia to \"próba puczu\", a Tusk \"może mieć zarzuty karne\
— michal.rachon (@michalrachon) 27 grudnia 2016
Wykonanie Joanny Muchy to odniesienie do wywiadu, którego Jarosław Kaczyński, lider Prawa i Sprawiedliwości, udzielił tygodnikowi „wSieci”. W trakcie rozmowy poruszono kwestię protestu opozycji, którą były premier określił jako… próbę puczu. Trzeba to nazwać wprost: to była próba puczu. Sygnały o takiej możliwej próbie przejęcia władzy docierały już do nas wcześniej – powiedział Kaczyński. To była poważna próba sparaliżowania władzy w sposób siłowy, niedemokratyczny. Jej podstawą było założenie, że nie uchwalimy budżetu – dodał.
Zdaniem prezesa PiS, rewolta miała zostać przeprowadzona pod hasłami kryzysu państwa czego dowodem miał być brak uchwalenia budżetu. A okupacja Sejmu w tych planach miała uniemożliwić uchwalenie go także w następnych tygodniach, a może i miesiącach. Tak to sobie zaplanowali, ale nie daliśmy się w tę pułapkę wciągnąć i budżet został sprawnie oraz legalnie uchwalony – tłumaczył.
Więcej TUTAJ.
źródło: Twitter, wSieci, wMeritum.pl
Fot. Twitter