Sporo działo się w 11. serii gier hiszpańskiej La Liga. Liderujący Real Madryt pewnie pokonał beniaminka, kapitalne widowisko zaserwowali kibicom Sevilla CF i FC Barcelona, a Atletico Madryt musiało uznać wyższość Realu Sociedad.
Hit nie zawiódł. W meczu Sevilli z Barceloną nie zabrakło wielu znakomitych okazji na bramki, szybkiego tempa od pierwszej minuty oraz gonitwy za rywalem. Katalończycy, po emocjonującym starciu, pokonali gospodarzy 2:1. Mecz mógł zakończyć się jednak różnie. Andaluzyjczycy zmarnowali kilka dogodnych okazji na gole. Na listę strzelców wpisywali się kolejno Vitolo, Leo Messi i Luis Suarez.
Swój mecz wygrał też Real Madryt. „Królewscy” nie dali szans Leganes. Beniaminek stracił na Santiago Bernabeu aż trzy gole. Znów – na stadionie w Madrycie już po raz piąty z rzędu – nie strzelał Cristiano Ronaldo. Wyręczyli go za to Gareth Bale (dwa trafienia) i Alvaro Morata. „Los Blancos” pozostają liderem, mając dwa „oczka” więcej od Barcelony.
Czytaj także: 24. kolejka La Liga: Pewna czołówka i pierwsze zwycięstwo Neville'a
Na podium, po 11. kolejce, wskoczył Villarreal CF. „Żółta Łódź Podwodna” pokonała 2:0 Real Betis Sewilla. Bramki – obie nieprzeciętnej urody po strzałach z dystansu – zdobywali Manuel Trigueros i Roberto Soriano. To kolejne już zwycięstwo drużyny z małego miasteczka, które owocuje trzecim, premiowanym grą w fazie grupowej Ligi Mistrzów, miejscem.
Villarreal wykorzystał potknięcie Sevilli, ale również Atletico Madryt. „Los Rojiblancos” ulegli w San Sebastian Sociedad 0:2. W tym sezonie madrytczycy nie prezentują już tak równego poziomu, co potwierdził sobotni mecz. A skład był jak najbardziej optymalny. Z przodu znów straszyli Kevin Gameiro, zmieniony w drugiej połowie przez Fernando Torresa, i Antoine Griezmann. „Atleti” straciło oba gole po rzutach karnych – kolejno Carlosa Veli i Williana Jose.
Co jeszcze ciekawego działo się w ten weekend w La Liga? W pomeczowych protokałach zapisał się polski bramkarz – Przemysław Tytoń. Jego Deportivo La Coruna zremisowało na wyjeździe z Granadą 1:1. W 81. minucie piłka odbiła się przy niefortunnej interwencji od łokcia Polaka i wpadła do bramki. Tytoń w końcówce ratował jeszcze swój zespół, dzięki czemu „El Depor” mogło wywieźć z Grenady choć jeden punkt. To 16. kolejny mecz wyjazdowy bez wygranej biało-niebieskich. Deporitvo jest obecnie na 16. miejscu, jeden punkt nad strefą spadkową.
Poniżej znajdują się wszystkie wyniki zakończonej niedawno kolejki ligi hiszpańskiej:
Espanyol 0:0 Athletic Bilbao
Vilarreal 2:0 Betis Sewilla
Sevilla 1:2 FC Barcelona
Źródło: inf. własna
Fot.: Wikimedia/Inkiboo