Po trzynastej kolejce Premier League, w której swoje mecze przegrały drużyny prowadzące w tabeli, na pozycję lidera wysunął się sensacyjnie zespół Leicester, a za jego plecami znajduje się Manchester United.
Mecz kolejki
Głównymi sprawcami tych zmian w czołówce, oprócz graczy z Leicester, były ekipy Manchesteru City, czyli dotychczasowych liderów oraz Liverpoolu, które skrzyżowały miecze na Etihad Stadium w zeszłą sobotę. Zdecydowana wygrana „The Reds” spowodowała, że City spadło na 3. miejsce w tabeli, a między liderem, a piątym Tottenhamem różnica punktowa wynosi ledwie 4 pkt. Wszystko przez znakomity mecz w wykonaniu podopiecznych Jurgena Kloppa, a w szczególności dwóch Brazylijczyków – Philippe’a Coutinho i Roberta Firmino. Ten pierwszy zdobył gola i asystował przy bramce Firmino, a drugi także strzelił jedną bramkę, a także zaliczył dwie asysty – raz przy trafieniu Coutinho, a drugi przy samobójczym trafieniu Eliaquima Mangali. Wszystko to wydarzyło się błyskawicznie, bo już po 32. minutach gry gospodarze przegrywali 0:3. Nadzieje na lepszy wynik wlał w serca „The Citizens” Sergio Aguero, który pod koniec pierwszej połowy popisał się pięknym trafieniem z dystansu. Druga połowa to jednak tylko 2 celne strzały na bramkę Simona Mignoleta i zamiast bramek dla City, kibice obejrzeli czwarte trafienie dla Liverpoolu autorstwa Martina Skrtela, który wykorzystał zgranie głową Christiana Benteke i huknął nie do obrony z około 11 metrów. Wygrana nad City była drugą wygraną w Premier League za kadencji Jurgena Kloppa, który pokonał poprzednio Chelsea 3:1. Do tego dochodzą dwa remisy i jedna porażka. Można uznać to za niezły start nowego menedżera w nowej lidze, ale wszyscy liczą na więcej, szczególnie po takim meczu jak w sobotę na Etihad. Liverpool dzięki tej wygranej traci już tylko 6 pkt do 4. miejsca, także cele dla Kloppa stają się coraz bardziej ambitne, a nie da się ukryć, że gra w Lidze Mistrzów to na pewno marzenie Liverpoolu na koniec tego sezonu.
Czytaj także: 14. kolejka Premier League: Manchester City wraca na fotel lidera. Jamie Vardy z nowym rekordem strzeleckim
Lisy liderem Premier League
Jak już wspomniałem, po 13. kolejkach angielskiej ekstraklasy znajduje się sensacyjnie Leicester City. „Lisy” zawdzięczają to nie tylko porażkom City i Arsenalu, który uległ 1:2 West Bromowi, ale przede wszystkim swojej znakomitej grze. W sobotę podopieczni Claudio Ranieriego odnieśli czwarte zwycięstwo z rzędu, pokonując 3:0 Newcastle. Świetną passę kontynuował także Jamie Vardy, który zdobył gola w dziesiątym kolejnym meczu w Premier League i wyrównał rekord należący do Ruuda van Nisterlooya. Bramki dla „Lisów” zdobyli także Leonardo Ulloa oraz Shinji Okazaki, a kolejny dobry mecz rozegrał także Riyad Mahrez, który asystował przy trafieniu Ulloi. W następnej kolejce lider znów może się zmienić, bo w bezpośrednim starciu na King Power Stadium zmierzą się Leicester i Manchester United, a więc lider i wicelider ekstraklasy. United zawdzięcza swoją pozycję wygranej 2:1 nad Watfordem po golach Memphisa Depaya oraz samobójczym trafieniu Troya Deeney’a, który zdobył także gola z rzutu karnego dla „Szerszeni”.
Na innych stadionach
Pierwsze od trzech spotkań zwycięstwo odniosła Chelsea Londyn, która uporała się 1:0 z Norwich, a zwycięskiego gola zdobył Diego Costa po podaniu Cesca Fabregasa. Mistrz Anglii ma na koncie 14. pkt czyli tylko połowę tego, co liderujący Leicester, dlatego też szanse na obronę tytułu Jose Mourinho skomentował jako: „mission impossible”, którego nie dałby rady osiągnąć nawet Tom Cruise. O wiele bliżej walki o mistrza jest Tottenham, który rozgromił 4:0 West Ham i zajmuje 5. miejsce w tabeli, tracąc do lidera tylko 5 oczek. Dwa gole dla „Spurs” zdobył Harry Kane, który próbuje gonić Jamie’go Vary’ego i ma na koncie już 8 goli. O jednego więcej strzelił już w tym sezonie Romelu Lukaku, który przekroczył granicę 50 goli w Premier League, a jego Everton pokonał 4:0 Aston Villę. Belg zdobył w meczu z „The Villans” dwa gole, a kolejne dwa dołożył Ross Barkley, który asystował także przy jednym z trafień byłego gracza Chelsea. Swoje mecze wygrały także ekipy Stoke i Sunderlandu, a w meczu Swansea – Bournemouth padł remis 2:2. Nie był to jednak pojedynek polskich bramkarzy, bo na boisku pojawił się tylko Łukasz Fabiański, a Artura Boruca nie było nawet na ławce rezerwowych.
Sobota 21.11. 2015 r.
Watford – Manchester United 1:2 (0:1)
Deeney (87-k) – Depay (11), Deeney (90-sam)
Chelsea – Norwich 1:0 (0:0)
Costa (64)
Everton – Aston Villa 4:0 (3:0)
Barkley (17, 42), Lukaku (28, 59)
Newcastle – Leicester 0:3 (0:1)
Vardy (45+1), Ulloa (62), Okazaki (83)
Southampton – Stoke 0:1 (0:1)
Krkić (10)
Swansea – Bournemouth 2:2 (2:2)
Ayew (28), Shelvey (39-k) – King (10), Gosling (26)
West Brom – Arsenal 2:1 (2:1)
Morrison (35), Arteta (40-sam) – Giroud (28)
Manchester City – Liverpool 1:4 (1:3)
Aguero (44) – Mangala (7-sam), Coutinho (23), Firmino (32), Skrtel (81)
Niedziela 22.11. 2015 r.
Tottenham – West Ham 4:1 (2:0)
Kane (23, 50), Alderweireld (33), Walker (83) – Lanzini (87)
Poniedziałek 23.11. 2015 r.
Crystal Palace – Sunderland 0:1 (0:0)
Defoe (80)
Piłkarz kolejki: Roberto Firmino (Liverpool) – gol i dwie asysty w meczu z Man City (4:1)
Jedenastka kolejki: David de Gea (Man Utd) – Kyle Walker (Tottenham), Martin Skrtel (Liverpool), Toby Alderweireld (Tottenham), Erik Pieters (Stoke) – Ross Barkley (Everton), Philippe Coutinho (Liverpool), Bastian Schweinsteiger (Man Utd) – Harry Kane (Tottenham), Romelu Lukaku (Everton), Roberto Firmino (Liverpool)
Tabela:
Lp. | Nazwa drużyny | Mecze | Zwycięstwa | Remisy | Porażki | Gole | Punkty | Puchary/spadek |
1. | Leicester | 13 | 8 | 4 | 1 | 28:20 | 28 | LM |
2. | Man Utd | 13 | 8 | 3 | 2 | 19:9 | 27 | LM |
3. | Man City | 13 | 8 | 2 | 3 | 27:13 | 26 | LM |
4. | Arsenal | 13 | 8 | 2 | 3 | 23:11 | 26 | ELM |
5. | Tottenham | 13 | 6 | 6 | 1 | 24:11 | 24 | LE |
6. | West Ham | 13 | 6 | 3 | 4 | 24:20 | 21 | LE |
7. | Everton | 13 | 5 | 5 | 3 | 24:16 | 20 | |
8. | Southampton | 13 | 5 | 5 | 3 | 19:14 | 20 | |
9 | Liverpool | 13 | 5 | 5 | 3 | 20:16 | 20 | |
10. | Crystal Palace | 13 | 6 | 2 | 5 | 14:13 | 19 | |
11. | Stoke | 13 | 5 | 4 | 4 | 11:12 | 19 | |
12. | West Brom | 13 | 5 | 2 | 6 | 12:17 | 17 | |
13. | Watford | 13 | 4 | 4 | 5 | 12:14 | 16 | |
14. | Swansea | 13 | 3 | 5 | 5 | 14:18 | 14 | |
15. | Chelsea | 13 | 4 | 2 | 7 | 17:23 | 14 | |
16. | Norwich | 13 | 3 | 3 | 7 | 16:24 | 12 | |
17. | Newcastle | 13 | 2 | 4 | 7 | 13:25 | 10 | |
18. | Sunderland | 13 | 2 | 3 | 8 | 14:26 | 9 | spadek1 |
19. | Bournemouth | 13 | 2 | 3 | 8 | 14:27 | 9 | spadek |
20. | Aston Villa | 13 | 1 | 2 | 10 | 10:24 | 5 | spadek |
Legenda:
Awans do Ligi Mistrzów
Awans do eliminacji Ligi Mistrzów
Awans do Ligi Europejskiej
Spadek z Premier League
Najlepsi strzelcy:
1. | James Vardy | Anglia | Leicester | 13 goli |
2. | Romelu Lukaku | Belgia | Everton | 9 goli |
3. | Harry Kane | Anglia | Tottenham | 8 goli |
2. | Sergio Aguero | Argentyna | Man City | 7 goli |
4. | Olivier Giroud | Francja | Arsenal | 7 goli |
4. | Odion Ighalo | Nigeria | Watford | 7 goli |
4. | Riyad Mahrez | Algieria | Leicester | 7 goli |
8. | Andre Ayew | Ghana | Swansea | 6 goli |
8. | Grazziano Pelle | Włochy | Southampton | 6 goli |
8. | Alexis Sanchez | Chile | Arsenal | 6 goli |
8. | Georginio Wijnaldum | Holandia | Newcastle | 6 goli |
Tak grali Polacy:
Łukasz Fabiański (Swansea) – 90 minut w meczu z Bournemouth (2:2), 2 interwencje
Artur Boruc (Bournemouth) – poza kadrą meczową
Marcin Wasilewski (Leicester) – poza kadrą meczową
fot. wikimedia.commons