20. kolejka Serie A – Status quo w czołówce

Niespodziewany remis Napoli, kolejna porażka Interu, pewne zwycięstwa Romy i Juventusu oraz wymęczona wygrana Milanu. Zapraszam na podsumowanie 20. serii spotkań włoskiej Serie A.

Nie tak swój wyjazd do Bolonii wyobrażali sobie gracze z Neapolu. Mimo widocznej przewagi gości to gospodarze jako pierwsi wyszli na prowadzenie. W 37. minucie do bramki strzeżonej przez Carbala trafił Bianchi. Po zmianie stron goście ruszyli do ataku. Najpierw karnego na bramkę zamienił Higuain, a 18. minut później drugą strzelił Callejon. W 84. minucie gry piłkarz Bolonii, Kone, musiał opuścić boisko za drugą żółta kartkę. Gdy wydawało się, że Napoli odniesie zwycięstwo, w doliczonym czasie gry Bianchi jeszcze raz umieścił piłkę w siatce.

Czytaj także: 25. kolejka Serie A - Juve i Roma skromnie, Napoli traci

Fatalna seria Interu trwa dalej. W ostatnich pięciu spotkaniach Nerazzurri zdobyli tylko cztery punkty i walczą o prawo do gry z LE z „potężnym” Hellasem Werona. Wyjazdowy mecz w Genui miał być wyprawą po pewne trzy punkty. Rzeczywistość okazała się jednak bardzo brutalna. Gospodarze byli drużyną, która atakowała częściej i została za to nagrodzona. W 83. minucie Antonelli pokonał Handanovicia i ustalił wynik spotkania.

W Rzymie, AS Roma zmiotła gości z Livorno. Wystarczy tylko spojrzeć na statystyki. 69%-31% posiadanie piłki, 22-4 sytuacje bramkowe. Totalna dominacja gospodarzy. Mimo tej przewagi, Rzymianie strzelili „tylko” trzy bramki, a ich strata do lidera wynosi osiem punktów.

12:0. Tak przedstawia się bilans ostatnich dwunastu meczy Juventusu. W ten weekend na przeszkodzie stanęła ekipa Sampdorii. Mecz zaczął się po myśli gospodarzy, którzy już w 24. minucie prowadzili 2:0. Do przerwy trafili jeszcze Barzagli, bramka samobójcza, i Vidal z karnego. W 70. minucie gry, gola kontaktowego strzelił Gabbiadini, jednak osiem minut później, potężną bombą, bramkarza gości, pokonał Pogba. Ostatecznie mecz skończył się wynikiem 4:2.

Na ławce trenerskiej Milanu zasiadł były piłkarz tego klubu, Clarence Seedorf. Debiut w roli trenera wypadł na plus. Milan pokonał Hellas 1:0, jednak styl pozostawia wiele do życzenia. Mimo dużej przewagi, mediolańczycy mieli problem ze skończeniem akcji. Na ratunek przyszedł rzut karny podyktowany w 82. minucie, którego wykorzystał Mario Balotelli.

Sobota, 18.01.2014 r.
AS Roma – AS Livorno Calcio 3:0 (2:0)
Destro (6), Strootman (36), Ljajić (79)

Juventus Turyn – Sampdoria Genua 4:2 (3:1)
Vidal (19,44-k), Llorente (24), Pogba (78) – Barzagli (38-sam), Gabbiadini (70)

Niedziela, 19.01.2014 r.
Bologna FC – SSC Napoli 2:2 (1:0)
Bianchi (37,90+1) – Higuain (62-k), Callejon (80)
Czerwone kartki (za drugą żółtą): Bologna: Kone (84)

Udinese Calcio – Lazio Rzym 2:3 (1:0)
Di Natale (8-k), Agyemang-Badu (68) – Candreva (62-k), Lazzari (82-sam), Hernanes (90)
Czerwone kartki (za drugą żółtą): Lazio: Onazi (54)

Genoa CFC – Inter Mediolan 1:0 (0:0)
Antonelli (83)

Atalanta Bergamo – Cagliari Calcio 1:0 (0:0)
Bonaventura (68)
Czerwone kartki: Cagliari: Ibarbo (90+2)

Calcio Catania – ACF Fiorentina 0:3 (0:3)
Fernandez (25), Matri (28,41)

US Sassuolo – Torino FC 0:2 (0:1)
Immobile (25), Brighi (48)

AC Milan – Hellas Werona 1:0 (0:0)
Balotelli (82-k)

Chievo Werona – FC Parma 1:2 (1:1)
Paloschi (15) – Cassano (27), Lucarelli (90+3)

Tabela strzelców:

Źródło zdjęcia: commons.wikimedia.org