Gol „Lewego” – zwycięska Borussia, kolejna wygrana Bayernu, kryzys Norymbergi i Bayeru. Oto podsumowanie 26. kolejki niemieckiej Bundesligi.
3:0 – Trzy punkty
Zeszłotygodniowa porażka sprawiła, że piłkarze Borussii znaleźli się w bardzo niekomfortowej sytuacji w tabeli. Ich przewaga na resztą stawki bardzo się skurczyła, więc by utrzymać się w strefie premiującej awans do Ligi Mistrzów, Schwarzengelben musieli pokonać Hannover. Kibice zebrani na AWD-Arena, na pierwszego gola czekali do 43. minuty. Wtedy to dośrodkowanie z rzutu rożnego głową przedłużył Sokratis, a piłka spadła prosto pod nogi Matsa Hummelsa, który bez najmniejszych problemów uderzeniem lewą nogą z kilku metrów wpakował ją do siatki. Siedem minut po zmianie stron, na listę strzelców wpisał się Robert Lewandowski. Polak wykorzystał podanie Henricha Mkhitariana, przymierzył i pewnym, dokładnym strzałem ze środka pola karnego podwyższył na 2:0. W doliczonym czasie gry gospodarzy dobił Marco Reus. Po prostopadłym podaniu Mkhitariana, obiegł on bramkarza Hannoveru i umieścił piłkę w siatce.
Czytaj także: 25. kolejka Bundesligi: Bayern lepszy w hicie kolejki
Tayfun Korkut (trener Hannoveru 96): To było zasłużone zwycięstwo Borussii Dortmund. Do czasu utraty pierwszej bramki nie rozgrywaliśmy złego spotkania. Jednakże jeśli weźmie się pod uwagę pełne 90 minut, to nie zagraliśmy wystarczająco dobrze. Wiedzieliśmy, że Dortmund nie zagra dzisiaj tak agresywnie, a raczej będzie czekał na swoje okazje. Na początku drugiej odsłony meczu, gdy mieliśmy moment lepszej gry i atakowaliśmy, straciliśmy drugiego gola. Bardzo to odczuliśmy. W dalszej fazie spotkania nie dysponowaliśmy już należytą siłą przebicia.
Jurgen Klopp (trener Borussii Dortmund): Było to bardzo trudne spotkanie. Na boisku nikomu nic nie przyszło dzisiaj łatwo, obie drużyny musiały ciężko pracować. Musieliśmy sobie radzić bez kilku ważnych zawodników, a z usług niektórych graczy zrezygnowaliśmy dobrowolnie. Również Hannover nie mógł dzisiaj wystawić najmocniejszego składu. W pierwszej połowie potrafiliśmy kontrolować spotkanie, nie grając pięknej piłki. (…) Strzelając bramkę na 2:0, zrobiliśmy duży krok w kierunku wygranej i postawiliśmy przeciwnika w trudnej sytuacji. (…) Moja drużyna podeszła do tego meczu bardzo poważnie i dała z siebie wszystko. Przy bramce Lewandowskiego również nie widziałem nikogo, komu Robert mógłby odgrywać. Pojawiła się luka, którą Robert świetnie wykorzystał. Bramka stadiony świata!
51 razy bez porażki
51 – tyle wynosi liczba meczów Bayerun Monachium bez porażki. Tym razem zgodnie z planem zakończył się wyjazd Bawarczyków do Moguncji. Nie obyło się jednak bez problemów, bowiem goście zapewnili sobie trzy punkty dopiero pod koniec meczu. Mimo ogromnej przewagi Bayernu w posiadaniu piłki, monachijczycy przez długi czas nie mogli pokonać bramkarza Mainz. Karius skapitulował dopiero w 82. minucie. Z prawej strony wprost na głowę Schweinsteigera, dośrodkowywał Shaqiri, a Niemiec otworzył wynik spotkania. Cztery minuty później było już po meczu. Ribery położył na ziemi Kariusa i podał do niepilnowanego Goetzego, który wpakował piłkę do pustej bramki.
Thomas Tuchel (trener FSV Mainz 05): Myślę, że wszyscy widzieli nasze zaangażowanie w dzisiejszym spotkaniu. Graliśmy z dużym przekonaniem oraz wolą walki. Niewiele brakowało, abyśmy wyszli na prowadzenie, ale nie mieliśmy szczęścia. Po takim spotkaniu nie można nam wiele zarzucić.
Pep Guardiola (trener Bayernu): Wygraliśmy z bardzo silnym przeciwnikiem. Dzisiejszy triumf przedłużył naszą serię zwycięstw do osiemnastu. Dzisiaj jestem po prostu bardzo szczęśliwy, że udało nam się zwyciężyć z przeciwnikiem, który był jednym z najtrudniejszych w tym sezonie. Teraz do obrony mistrzostwa brakuje nam tylko jednego zwycięstwa – możemy w stolicy Niemiec je odnieść.
Huśtawka w Norymberdze
Świetnie spisujący się na początku rundy rewanżowej, zespół FC Nurnberg znalazł się w kryzysie. Po trzech porażkach z rzędu nadszedł czas na kolejną, z ekipą Eintarchtu Frankfurt. Gospodarze przegrali aż 2:5 i są w bardzo trudnej sytuacji. Zajmują przedostatnie miejsce w tabeli, a za tydzień do Norymbergi przyjeżdża Vfb Stuttgart, który również jest daleki od pewnego utrzymania się w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Quo vadis Aptekarze
Pięć spotkań, jeden punkt. Tak przedstawia się bilans Bayeru Leverkusen. Tym razem Aptekarze ulegli 2:3 zespołowi TSG 1899 Hoffenheim, który do piłkarskich potęg się nie zalicza. Jeżeli Bayer nie poprawi swojej gry i nie zacznie zwyciężać, może dla niego zabraknąć miejsca w rozgrywkach europejskich w przyszłym sezonie. Już w środę okazja do rehabilitacji – wyjazd do Augsburga.
Piątek, 21.03.2014 r.
SC Freiburg – Werder Brema 3:1 (1:0)
Schuster (15), Klaus (53), Mehmedi (59) – Petersen (70)
Sobota, 22.03.2014 r.
1.FSV Mainz 05 – Bayern Monachium 0:2 (0:0)
Schweinsteiger (82), Goetze (86)
Vfb Stuttgart – Hamburger SV 1:0 (0:0)
Maxim (69)
Czerwona kartka (za drugą żółtą): HSV: Calhanoglu (53)
Hannover 96 – Borussia Dortmund 0:3 (0:1)
Hummels (43), Lewandowski (52), Reus (90+1)
Borussia Mönchengladbach – Hertha Berlin 3:0 (3:0)
Arango (28), Kruse (32), Raffael (40)
Schalke 04 Gelsenkirchen – Eintracht Brunszwik 3:1 (1:0)
Goretzka (17), Huntelaar (65), Szalai (90+3) – Kessel (82)
VfL Wolfsburg – FC Augsburg 1:1 (0:1)
Olić (81) – Werner (43)
Czerwona kartka (za drugą żółtą): VfL: de Bruyne (90+1)
Niedziela, 23.03.2014 r.
FC Nurnberg – Eintracht Frankfurt 2:5 (0:1)
Drmić (64), Campana (71) – Barnetta (21), Joselu (50,88), Madlung (53), Kadlec (90+2)
Czerwona kartka: Nurnberg: Pinola (80)
Bayer Leverkusen – TSG 1899 Hoffenheim 2:3 (1:2)
Kiessling (39), Rolfes (54) – Salihović (14-k), Volland (40), Modeste (89)
Lp. | Drużyna | Mecze | Zwycięstwa | Remisy | Porażki | Gole | Punkty | Puchary/Spadek |
1. | Bayern Monachium | 26 | 24 | 2 | 0 | 76:12 | 74 | LM |
2. | Borussia Dortmund | 26 | 16 | 3 | 7 | 59:29 | 51 | LM |
3. | Schalke 04 Gelsenkirchen | 26 | 15 | 5 | 6 | 51:37 | 50 | LM |
4. | Bayer Leverkusen | 26 | 14 | 2 | 10 | 43:32 | 44 | El. LM |
5. | Borussia Mönchengladbach | 26 | 12 | 6 | 8 | 46:32 | 42 | El. LE |
6. | VfL Wolfsburg | 26 | 12 | 5 | 9 | 43:40 | 41 | El. LE |
7. | 1.FSV Mainz 05 | 26 | 12 | 5 | 9 | 37:40 | 41 | |
8. | FC Augsburg | 26 | 11 | 6 | 9 | 39:37 | 39 | |
9. | Hertha Berlin | 26 | 10 | 6 | 10 | 35:34 | 36 | |
10. | TSG 1899 Hoffenheim | 26 | 8 | 8 | 10 | 57:58 | 32 | |
11. | Hannover 96 | 26 | 8 | 5 | 13 | 34:46 | 29 | |
12. | Eintracht Frankfurt | 26 | 7 | 8 | 11 | 33:46 | 29 | |
13. | Werder Brema | 26 | 7 | 8 | 11 | 30:50 | 29 | |
14. | SC Freiburg | 26 | 6 | 7 | 13 | 29:47 | 25 | |
15. | Vfb Stuttgart | 26 | 6 | 6 | 14 | 40:52 | 24 | |
16. | Hamburger SV | 26 | 6 | 5 | 15 | 41:55 | 23 | Baraż |
17. | FC Nurnberg | 26 | 4 | 11 | 11 | 30:49 | 23 | Spadek |
18. | Eintracht Brunszwik | 26 | 4 | 6 | 16 | 21:48 | 18 | Spadek |
Tabela strzelców:
Lp. | Nazwisko | Zespół | Liczba bramek |
1. | Mandzukić | Bayern Monachium | 17 |
2. | Lewandowski | Borussia Dortmund | 16 |
3. | Ramos | Hertha Berlin | 15 |
4. | Raffael | Borussia Mönchengladbach | 14 |
Fot. Wikimedia