Rozgrywki angielskiej Premier League nie zwalniają tempa. We wtorek i środę rozegrane zostały spotkania w ramach 26. kolejki angielskiej ekstraklasy, między innymi hit – Arsenal vs. Manchester United.
1. To miał być mecz kolejki
Pojedynki pomiędzy Arsenalem Londyn, a Manchesterem United są zawsze uważane za szlagiery ligi angielskiej. W ostatnich 15 – tu sezonach były to starcia nie tylko świetnych drużyn, ale i znakomitych trenerów – Arsene’a Wengera i Sir Alexa Fergusona. W tej kampanii ekipę z Old Trafford trenuje David Moyes, lecz przedmeczowa temperatura nie spadła. W pierwszym meczu tych ekip, w listopadzie w Manchesterze zwycięstwo 1:0 odniósł zespół gospodarzy. Mecz na Emirates miałbyć zatem dla Kanonierów nie tylko szansą na rewanż, ale i na objęcie prowadzenia w tabeli. Swój wtorkowy mecz z West Bromwich Albion zremisowała bowiem londyńska Chelsea. Dla Czerwonych Diabłów, brak zwycięstwa oznaczałby powiększenie straty do czwartego FC Liverpoolu do 11 punktów. Oba zespoły miały zatem o co grać.
Czytaj także: 30. kolejka Premier League: Czerwone Diabły zmiażdżone przez The Reds
Mecz na Emirates toczył się jednak w takim tempie, jak gdyby obie ekipy w pełni zadowalał remis. W pierwszej połowie, tylko pierwsze 15. minut przypominało dawne spotkania Arsenalu z United. Żadna z ekip nie wykorzystała jednak nadarzających się okazji i pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem. W drugiej odsłonie, obraz gry niewiele się zmienił. To Kanonierzy mieli więcej posiadania piłki i więcej okazji bramkowych, ale nie potrafili pokonać Davida de Gei. Pod koniec spotkania swoją okazję miał także zespół gości, ale strzał głową Robina van Persiego w znakomitym stylu wybronił Wojciech Szczęsny. Chwilę potem dwa razy zabłysnął także jego hiszpański vis-a-vis w bramce MU, który obronił w znakomitym stylu strzały Santiego Cazorli. Bramkarskie popisy zastąpiły na The Emirates popisy napastników i mecz zakończył się bezbramkowym remisem, który nie powinien cieszyć żadnej z drużyn.
2. To był mecz kolejki
Rozczarowujący mecz na The Emirates został w środowy wieczór przyćmiony przez niesamowite spotkanie pomiędzy Fulham Londyn, a FC Liverpoolem. Gospodarze przystępowali do tego spotkania opromienieni niespodziewanym remisem na Old Trafford, zaś goście byli chyba jeszcze w ekstazie po spotkaniu z Arsenalem Londyn. Ten brak koncentracji, szczególnie w grze obronnej Liverpoolu był widoczny od początku spotkania. Fulham bowiem dwa razy prowadził w tym spotkaniu, by ostatecznie przegrać 2:3. Pierwszy gol dla The Cottagers padł po samobójczym trafieniu Kolo Toure w 8. minucie. Tuż przed przerwą genialne podanie Stevena Gerrarda bezbłędnie wykorzystał Daniel Sturridge. Po wznowieniu gry, prowadzenie objął Fulham, gdy po fatalnym błędzie Martina Skrtela piłkę do siatki skierował Kieran Richardson. Na trafienie Anglika, The Reds odpowiedzieli najpierw pięknym strzałem z dystansu Philippe Coutinho, a później golem z rzutu karnego Stevena Gerrarda w doliczonym czasie gry. Liverpool pokazał w tym meczu wielki charakter i wykorzystał potknięcia Chelsea i Arsenalu. Do podopiecznych Jose Mourinho, piłkarze prowadzeni przez Brendana Rodgersa tracą już tylko 4, a do Kanonierow 3 pkt.
3. Idą w górę
Kolejne zwycięstwa z rzędu zanotowały dwa londyńskie zespoły – Tottenham i West Ham. Ci pierwsi pokonali Newcastle aż 4:0 i zbliżyli się do Chelsea na 7 pkt. Dwa gole dla Kogutów zdobył Emanuel Adebayor, a po jednym dołożyli Paulinho i Nacer Chadli. West Ham odniósł za to już trzecie zwycięstwo z rzędu i po raz pierwszy w historii Premier League zanotował czwarty z kolei mecz bez straty gola. Tym razem Młoty wygrali z Norwich 2:0, a do bramki gości trafiali James Collins i Mohamed Diame. Zwycięstwo to dało podopiecznym Sama Allardyce’a awans na 11. miejsce w tabeli. Na miejsce 8. wskoczył za to Southampton, który wykorzystał kolejną porażkę Newcastle. Święci z Arturem Borucem w składzie pokonali 1:0 Hull po trafieniu Jose Fonte.
4. Przegrali z pogodą
Swoich meczy nie rozegrały za to ekipy Manchesteru City i Evertonu Liverpool. The Citizens mieli zagrać u siebie z Sunderlandem, a ekipa Roberto Martineza z Crystal Palace. Oba spotkania zostały jednak odwołane z powodu złych warunków atmosferycznych, jakie panowały w tych dwóch miastach. Przyczyną był zbyt silnie wiejący wiatr.
5. Wyniki
Wtorek 11.02.2014 r.
Cardiff – Aston Villa 0:0
Hull – Southampton 0:1 (0:0)
J. Fonte (69)
West Ham – Norwich 2:0 (0:0)
J. Collins (84), M. Diame (94)
West Brom – Chelsea 1:1 (0:1)
V. Anichebe (87); B. Ivanović (45+3)
Środa 12.02.2014 r.
Arsenal – Manchester United 0:0
Everton – Crystal Palace – przełożony
Manchester City – Sunderland – przełożony
Newcastle – Tottenham 0:4 (0:1)
E. Adebayor (19,82), Paulinho (53), N. Chadli (88)
Fulham – Liverpool 2:3 (1:1)
K. Toure (8 sam), K. Richardson (63); D. Sturridge (41), P. Coutinho (72), S. Gerrard (91 k)
Stoke – Swansea 1:1 (1:0)
P. Crouch (17); F. Chico (52)
6. Tabela
Lp. |
Nazwa drużyny |
Mecze |
Zwycięstwa |
Remisy |
Porażki |
Gole |
Punkty |
Puchary/spadek |
1. |
Chelsea |
26 |
17 |
6 |
3 |
48:21 |
57 |
LM |
2. |
Arsenal |
26 |
17 |
5 |
4 |
48:26 |
56 |
LM |
3. |
Man City |
25 |
17 |
3 |
5 |
68:27 |
54 |
LM |
4. |
Liverpool |
26 |
16 |
5 |
5 |
66:32 |
53 |
ELM |
5. |
Tottenham |
26 |
15 |
5 |
6 |
36:32 |
50 |
LE |
6. |
Everton |
25 |
12 |
9 |
4 |
37:26 |
45 |
|
7. |
Man Utd |
26 |
12 |
6 |
8 |
41:31 |
42 |
|
8. |
Southampton |
26 |
10 |
9 |
7 |
37:29 |
39 |
|
9. |
Newcastle |
26 |
11 |
4 |
11 |
32:38 |
37 |
|
10. |
Swansea |
26 |
7 |
7 |
12 |
33:36 |
28 |
|
11. |
West Ham |
26 |
7 |
7 |
12 |
28:33 |
28 |
|
12. |
Aston Villa |
26 |
7 |
7 |
12 |
27:36 |
28 |
|
13. |
Hull |
26 |
7 |
6 |
13 |
25:31 |
27 |
|
14. |
Stoke |
25 |
6 |
9 |
11 |
27:41 |
27 |
|
15. |
Crystal Palace |
26 |
8 |
2 |
15 |
18:34 |
26 |
|
16. |
Norwich |
26 |
6 |
7 |
13 |
19:39 |
25 |
|
17. |
West Brom |
25 |
4 |
12 |
10 |
30:38 |
24 |
|
18. |
Sunderland |
26 |
6 |
6 |
13 |
25:38 |
24 |
spadek |
19. |
Cardiff |
26 |
5 |
7 |
14 |
19:44 |
22 |
spadek |
20. |
Fulham |
26 |
6 |
2 |
18 |
26:58 |
20 |
spadek |
7. Najlepsi strzelcy
1. | Suarez L. | Liverpool | 23 |
2. | Sturridge D. | Liverpool | 16 |
3. | Agüero S. | Manchester City | 15 |
4. | Hazard E. | Chelsea | 12 |
4. | Toure Y. | Manchester City | 12 |
6. | Remy L. | Newcastle | 11 |
7. | Giroud O. | Arsenal | 10 |
7. | Rodriguez J. | Southampton | 10 |
7. | van Persie R. | Manchester Utd | 10 |
8. Piłkarz i jedenastka kolejki :
Piłkarz: STEVEN GERRARD – 1 gol i 1 asysta. Jak za dawnych lat natchnął drużynę The Reds do walki i odrabiania strat. Strzelec zwycięskiej bramki z rzutu karnego.
Bramkarz: Wojciech Szczęsny (Arsenal)
Obrońcy: Branislav Ivanović (Chelsea), James Collins (West Ham), Chico (Swansea), Jose Fonte (Southampton)
Pomocnicy: Paulinho (Tottenham), Steven Gerrard (Liverpool), Calum Chambers (Southampton), Nacer Chadli (Tottenham)
Napastnicy: Emanuel Adebayor (Tottenham), Daniel Sturridge (Liverpool)
9. Tak grali Polacy:
Wojciech Szczęsny – cały mecz z MU – interwencja meczu po strzale głową van Persiego
Artur Boruc – cały mecz z Hull – 4 interwencje
Źródło zdjęcia: Toby Jagmohan/www.flickr.com