Pierwsza w lidze porażka Bayernu, marsz w dół Aptekarzy, niesamowita walka o utrzymanie. Oto podsumowanie 29. serii gier w niemieckiej Bundeslidze.
Człowiekiem jestem i nic co ludzkie…
Nic nie może przecież wiecznie trwać… śpiewała Anna Jantar. Tekst jej piosenki znalazł również zastosowanie do Bayernu Monachium. Bawarczycy w ten weekend ulegli zespołowi Augsburga i przegrali pierwsze, od 53 kolejek, spotkanie. Już początek meczu zapowiadał sensację. Bayern, który jest pewny mistrzostwa, zagrał w bardzo rezerwowym składzie. Wystąpiło aż trzech juniorów (Hojbjerg, Wieser, Sallahi), a trener Guardiola eksperymentował z pozycjami zawodników (Pizarro jako środkowy pomocnik, Kroos – defensywny). Tak zmodyfikowany Bayern okazał się być łatwiejszym przeciwnikiem. W 31. minucie świetne podanie Baiera wykorzystał Molders, który z bliskiej odległości posłał potężną bombę w krótki róg. Po tak mocnym strzale bezradny Neuer musiał wyciągać piłkę z siatki. Zmiany poczynione w drugiej połowie (wejście Goetzego, Mullera i Alaby) nie przyniosły oczekiwanego rezultatu i goście musieli uznać wyższość rywala.
Czytaj także: 26. kolejka Bundesligi: \"Lewy\" strzela, Bayer w kryzysie
Markus Weinzierl (trener FC Augsburg): Przeanalizowaliśmy bardzo dobrze grę Bayernu i skupiliśmy się na tym, aby ich zalety nie były tak mocne. Bramka dająca nam prowadzenie była bardzo dobra, ponieważ mogliśmy skupić się na grze w defensywie i bazować na kontratakach. W drugiej połowie mieliśmy dużo szczęścia, ponieważ Bawarczycy byli już dużo bardziej groźni niż w pierwszej połowie. Wszystko poszło po naszej myśli – jesteśmy bardzo, bardzo szczęśliwi.
Pep Guardiola (trener Bayernu Monachium): Nie ma żadnego wytłumaczenia. Przegraliśmy ten mecz, ponieważ byliśmy słabsi. Wiedzieliśmy już przed spotkaniem, że zespół Augsburga to solidna drużyna. Taki jest ten sport – nie zawsze wygrywasz. Prędzej czy później musisz zostać pokonany. Musimy teraz się otrząsnąć i jak najszybciej zacząć przygotowywać się do meczu z Manchesterem. Wynik nie jest „zasługą” młodych graczy, ponieważ Hojbjerg oraz Weiser byli dzisiaj najlepsi spośród wszystkich moich graczy. Gratulacje za trzy punkty dla naszych dzisiejszych rywali. W środę czeka Nas walka na śmierć i życie.
Źle się dzieje w państwie Leverkusen
Tydzień temu remis z ostatnim Brunszwikiem. W tym tygodniu porażka HSV, które broni się przed spadkiem. Już w 4. minucie gospodarze objęli prowadzenie. Kilka podań na środku boiska, następnie przeniesienie akcji bliżej bramki Bayeru oraz precyzyjny strzał z 25-30 metrów Calhanoglu sprawiły, że piłkarze gospodarzy wyszli na prowadzenie. Wyrównanie nastąpiło dopiero w drugiej połowie. Z podobnej odległości uderzał Brandt i umieścił piłkę w siatce. Zawdzięcza to jednak bramkarzowi Hamburga. Przy próbie interwencji, źle obliczył lot piłki i ta, zamiast wpaść w jego ręce, odbiła się od przedramienia i wpadła do siatki. Ta wpadka, nie wpłynęła jednak na postawę gospodarzy, którzy cały czas parli do przodu. Osiem minut przed końcem regulaminowego czasu gry Westermann ustalił wynik spotkania. Z prawej strony świetnie dogrywał Diekmeier. Znalazł on niepilnowanego Westermanna, który potężnie huknął z 11 metrów. Była to jedenasta porażka Bayeru w tym sezonie, który oddala się od europejskich pucharów.
Porażka ta miała bardzo przykre następstwa dla trenera Aptekarzy Samiego Hyypii. Zarząd Bayeru Levekrusen postanowił zwolnić go z pełnionej funkcji, a jego miejsce, do końca sezonu, zajmie Sascha Lewandowski.
Więc chcesz pozostać w Bundeslidze?
Do końca sezonu zostało jeszcze pięć kolejek. Można więc zdobyć 15 punktów. Idąc tym tropem, matematyczne szanse na spadek ma aż dziesięć drużyn! Taki scenariusz jest jednak mało prawdopodobny. Najbardziej zagrożona spadkiem jest ostatnia szóstka Bundesligi, czyli zespoły od Hannoveru 96 w dół. Jak na „złość”, kandydaci do spadku radzą sobie ostatnio całkiem nieźle. Eintracht Brunszwik i Hamburger SV w ostatnich 5. kolejkach zdobyły 8. punktów. Vfb Stuttgart – sześć, a SC Freiburg aż 10! Tak więc nic nie jest jeszcze pewne… poza tytułem mistrzowskim dla Bayernu.
Piątek, 4.04.2014 r.
Hamburger SV – Bayer Leverkusen 2:1 (1:0)
Calhanoglu (4), Westermann (82) – Brandt (58)
Sobota, 5.04.2014 r.
Werder Brema – Schalke 04 Gelsenkirchen 1:1 (1:1)
Di Santo (15) – Goretzka (33)
FC Augsburg – Bayern Monachium 1:0 (1:0)
Molders (31)
Vfb Stuttgart – SC Freiburg 2:0 (0:0)
Maxim (69), Harnik (89)
Borussia Dortmund – VfL Wolfsburg 2:1 (0:1)
Lewandowski (51), Reus (77) – Olić (34)
FC Nurnberg – Borussia Mönchengladbach 0:2 (0:1)
Arango (17), Kruse (79-k)
Eintracht Frankfurt – 1.FSV Mainz 05 2:0 (0:0)
Joselu (52), Meier (85)
Niedziela, 6.04.2014 r.
Eintracht Brunszwik – Hannover 96 3:0 (2:0)
Kumbela (14), Nielsen (21), Hochscheidt (89)
Czerwona kartka: Hannover: Hoffmann (62)
Hertha Berlin – TSG 1899 Hoffenheim 1:1 (1:1)
Allagui (11) – Polanski (30)
Lp. | Drużyna | Mecze | Zwycięstwa | Remisy | Porażki | Gole | Punkty | Puchary/Spadek |
1. | Bayern Monachium | 29 | 25 | 3 | 1 | 82:17 | 78 | LM |
2. | Borussia Dortmund | 29 | 18 | 4 | 7 | 64:32 | 58 | LM |
3. | Schalke 04 Gelsenkirchen | 29 | 16 | 7 | 6 | 54:38 | 55 | LM |
4. | Borussia Mönchengladbach | 29 | 14 | 6 | 9 | 51:34 | 48 | El. LM |
5. | Bayer Leverkusen | 29 | 15 | 3 | 11 | 48:36 | 48 | El. LE |
6. | VfL Wolfsburg | 29 | 14 | 5 | 10 | 49:44 | 47 | El. LE |
7. | 1.FSV Mainz 05 | 29 | 13 | 5 | 11 | 41:45 | 44 | |
8. | FC Augsburg | 29 | 12 | 6 | 11 | 41:43 | 42 | |
9. | TSG 1899 Hoffenheim | 29 | 9 | 10 | 10 | 64:63 | 37 | |
10 | Hertha Berlin | 29 | 10 | 7 | 12 | 37:40 | 37 | |
11. | Eintracht Frankfurt | 29 | 9 | 8 | 12 | 37:48 | 35 | |
12. | Werder Brema | 29 | 8 | 9 | 12 | 34:55 | 33 | |
13. | Hannover 96 | 29 | 8 | 5 | 16 | 36:54 | 29 | |
14. | SC Freiburg | 29 | 7 | 8 | 14 | 33:52 | 29 | |
15. | Vfb Stuttgart | 29 | 7 | 6 | 16 | 44:57 | 27 | |
16. | Hamburger SV | 29 | 7 | 6 | 16 | 45:60 | 27 | Baraż |
17. | FC Nurnberg | 29 | 5 | 11 | 13 | 34:54 | 26 | Spadek |
18. | Eintracht Brunszwik | 29 | 6 | 7 | 16 | 28:50 | 25 | Spadek |
Tabela strzelców:
Lp. | Nazwisko | Zespół | Liczba bramek |
1. | Mandzukić | Bayern Monachium | 17 |
1. | Lewandowski | Borussia Dortmund | 17 |
3. | Ramos | Hertha Berlin | 16 |
3. | Drmić | FC Nurnberg | 16 |
5. | Raffael | Borussia Mönchengladbach | 15 |
Fot. Wikimedia