31. kolejka Bundesligi: kto do spadku, kto do Europy?

Gol i asysta Boenischa, trafienie Lewandowskiego i Piszczka, niespodziewane potknięcie Schalke, ścisk w dole tabeli. Oto podsumowanie najważniejszych wydarzeń 31. kolejki niemieckiej Bundesligi.

Leverkusen przedłuża sen o Europie

Dzięki wygranej 4:1 na wyjedzie z Norymbergą, Aptekarze wciąż mają szansę na grę w Lidze Mistrzów. Swój wkład w wygraną miał Sebastian Boenisch, który strzelił bramkę oraz asystował przy pierwszym trafieniu. Solidny na boku boiska i do tego groźny pod bramką rywala, nie brakowało mu koncentracji. To był jeden z jego najlepszych występów w barwach Bayeru – nie dlatego, że strzelił gola. Cały czas aktywny i chętny do gry. Tak o występie reprezentanta Polski pisali niemieccy dziennikarze. Czy w przyszłym tygodni Polak zagra równie dobre spotkanie? Na BayArena przyjeżdża, wraz z kolegami, Robert Lewandowski, który jest niemal pewny wicemistrzostwa. Z kolei dla gospodarzy spotkanie to może przesądzić o być albo nie być w Lidze Mistrzów.

Czytaj także: 26. kolejka Bundesligi: \"Lewy\" strzela, Bayer w kryzysie

„Lewy” trafia, Piszczek poprawia – Borussia wygrywa

Równie owocne w dobrą grę Polaków było spotkanie Borussii Dortmund z 1.FSV Mainz 05. Swoje 18. trafienie w lidze zaliczył Robert Lewandowski, który, wraz z Mandzukiciem, przewodzi tabeli najlepszych strzelców. Dobrze zaprezentował się Łukasz Piszczek, który strzelił drugą bramkę w tym sezonie w lidze. Po golu zdobyli także Jojić oraz, z karnego, Reus. Dla gości dwa razy trafił Okazaki. Goście, dzięki temu, że w finale Pucharu Niemiec spotka się BVB z Bayernem, są na pozycji gwarantującej grę w eliminacjach do Ligi Europejskiej. Do końca sezonu zostały trzy kolejki, a chętnych do LE jest kilku.

Jürgen Klopp (trener Borussii Dortmund): To, co pokazali dzisiaj moi gracze, było naprawdę dobre. Na boisku nic nie było oczywiste. Do tego wszystkiego z czym musieli się dzisiaj zmierzyć zawodnicy doszło jeszcze słońce, z perspektywy zawodnika nie jest to zbyt sprzyjające. Mojej drużynie udało się jednakże przezwyciężyć te przeciwności. Zagraliśmy dzisiaj agresywnie i utrzymywaliśmy wysokie tempo gry. Po tym zwycięstwie bardzo mi ulżyło. Rozegraliśmy bardzo dobre spotkanie, a do tego zdobywaliśmy fantastyczne gole. Trzeba przyznać, że mogliśmy zdobyć dzisiaj więcej bramek. Spotkanie pozostawało jednakże przez długi okres czasu nierozstrzygnięte i na styku. Pozostało nam zdobyć jeszcze dziewięć punktów z ostatnich trzech spotkań i wszystko będzie w porządku.

Thomas Tuchel (trener 1.FSV Mainz 05): Gratuluję zasłużonego zwycięstwa. Byliśmy świadomi tego, że aby mieć jakiekolwiek szansę w tym meczu, musimy wznieść się na wyżyny naszych umiejętności. Kiedy to się nie udaje, a Dortmund wygląda tak świeżo i dobrze pod względem biegowym i piłkarskim, jak również wykazuje się na boisku dużą determinacją, to wtedy nie jest to nasza liga. Z tego też powodu była to zasłużona wygrana dortmundczyków, nad którą nie będę za długo rozmyślał. Spoglądamy na wyzwania, z którymi możemy dać sobie radę.

Stuttgart bliżej elity

Mecz Stuttgartu z Schalke miał być dla gości dość łatwym zwycięstwem. Walczący o utrzymanie gospodarze nie powinni stanowić dla Schalke zbyt wielkiego kłopotu. Rzeczywistość była jednak zupełnie inna. Königsblauen przegrali to spotkanie 1:3 i będą do końca sezonu drżeli o bezpośredni awans do Ligi Mistrzów. Z kolei piłkarze Vfb mają cztery punkty przewagi nad strefą spadkową i nadzieję na utrzymanie. Już w piątek zmierzą się z Hannoverem 96 i jeśli wygrają – mogą zapewnić sobie pierwszoligowy byt.

Więc chcesz pozostać w 1.Bundeslidze?

15. Vfb Stuttgart (31 pkt.) Hannover 96, VfL Wolfsburg, Bayern Monachium
16. Hamburger SV (27 pkt. – baraż) FC Augsburg, Bayern Monachium, 1.FSV Mainz 05
17. FC Nurnberg 26 pkt. – spadek) 1.FSV Mainz 05, Hannover 96, Schalke 04 Gelsenkirchen
18. Eintracht Brunszwik (25 pkt. – spadek) Hertha Berlin, FC Augsburg, TSG 1899 Hoffenheim

Tak wygląda dół tabeli oraz kolejni przeciwnicy. Najgorszą sytuację ma HSV, które prawdopodobnie, pierwszy raz w historii, spadnie do 2.Bundesligi. Drużyna z Hamburga przeżywa ostatnio złe chwile i ma nikłe szansę na utrzymanie się. Porażka z Wolfsburgiem jest bolesnym ciosem, ale wciąż się nie poddajemy. Będę modlił się do dobrego Boga o utrzymanie. Myślę, że już tylko Bóg może nam pomóc – powiedział najlepszy w tym sezonie piłkarz Rothosen Hakan Calhanoglu.

Kto zostanie? Kto spadnie? Dla kogo Liga Mistrzów? Dla kogo Europejska? Tego dowiemy się już 10-ego maja po ostatnim gwizdku sędziego, kończącym ten sezon Bundesligi!

Czwartek, 17.04.2014 r.
Eintracht Frankfurt – Hannover 96 2:3 (1:3)
Lanig (13), Meier (68) – Andreasen (2), Stindl (20), Ya Konan (29)

Sobota, 19.04.2014 r.
Hamburger SV – VfL Wolfsburg 1:3 (0:2)
Ilicević (58) – Perisić (2), de Bruyne (42), Olić (49)
Czerwona kartka (za drugą żółtą): Wolfsburg: Gustavo (90)

SC Freiburg – Borussia Mönchengladbach 4:2 (0:1)
Mehmedi (51,87), Sorg (71), Darida (72) – Herrmann (9), Nordtveit (89)
Czerwona kartka (za drugą żółtą): Borussia: Xhaka (69)

Eintracht Brunszwik – Bayern Monachium 0:2 (0:0)
Pizarro (75), Mandzukić (86)

Borussia Dortmund – 1.FSV Mainz 05 4:2 (2:1)
Jojić (6), Lewandowski (16), Piszczek (56), Reus (79-k) – Okazaki (14,53)
Czerwona kartka: Mainz: Bungert (78)

Werder Brema – TSG 1899 Hoffenheim 3:1 (1:1)
Bargfrede (18), Garcia (78), Petersen (90+2) – Volland (3)

FC Augsburg – Hertha Berlin 0:0

Niedziela, 20.04.2014 r.
FC Nurnberg – Bayer Leverkusen 1:4 (1:1)
Plattenhardt (26) – Spahić (16,80), Boenisch (48), Hilbert (87)

Vfb Stuttgart – Schalke 04 Gelsenkirchen 3:1 (1:0)
Harnik (23,59), Cacau (54) – Szalai (69)

Tabela strzelców:

Fot. Wikimedia/Anders Carlsson