Po 34. kolejce Premier League prawie pewna wygranej tytułu mistrzowskiego jest londyńska Chelsea, która zremisowała 0:0 z Arsenalem w derbach Londynu.
Mecz kolejki
To właśnie derby Londynu były najciekawszym spotkaniem tej kolejki. Na „The Emirates” zmierzyły się bowiem lider i wicelider angielskiej ekstraklasy. W przypadku wygranej podopiecznych Jose Mourinho, mogliby oni już być niemal pewni wygranej tytułu mistrzowskiego, zaś tylko zwycięstwo „Kanonierów” mogłoby im dać jeszcze jakieś nadzieje na wyprzedzenie „The Blues”. Remis bezbramkowy, którym ostatecznie zakończyły się derby jest zatem zdecydowanie lepszy dla Chelsea, która zachowała 10 pkt przewagi nad „Kanonierami” na 5 meczów przed końcem sezonu. Arsenal spadł po nim na 3. miejsce w tabeli, bo swój mecz wygrał 3:2 Manchester City z Aston Villą i to podopieczni Manuela Pellegriniego są teraz wiceliderami. „Kanonierzy” w meczu z Chelsea mieli więcej posiadania piłki i więcej strzałów, ale tylko jedno ich uderzenie trafiło w światło bramki strzeżonej przez Thibauta Courtoisa. Groźnie, ale obok bramki strzelali także Nacho Monreal i Per Mertesacker, a wiele szumu w ataku robił także Olivier Giroud. Najlepsze sytuacje dla gości mieli Brazylijczycy Oscar i Ramires. Strzał tego pierwszego, który pod nieobecność Diego Costy i Loica Remy’ego grał na szpicy, wyjął głową z linii bramkowej prawy obrońca Arsenalu Hector Bellerin, a drugiego wybronił David Ospina. W trakcie spotkania gra gości była określana krzykami kibiców „The Gunners” jako nudna – „boring”, na co w swoim stylu po meczu odpowiedział menedżer „Niebieskich” mówiąc, że nudne to jest 10 lat bez tytułu mistrzowskiego.
Czytaj także: 35. kolejka Premier League: Chelsea mistrzem Anglii!
Na innych stadionach
W tej kolejce generalnie nie wiodło się zespołom z pierwszej siódemki, bo swój mecz wygrało tylko wspomniane City, a reszta ekip dzieliła się punktami albo przegrywała. Remis w bezpośrednim pojedynku zanotowały drużyny Southamptonu i Tottenhamu, które zdobyły po dwa gole. Dla „Świętych” trafił Graziano Pelle, dla którego były to gole numer 10 i 11 w tym sezonie, a dla „Kogutów” strzelali Erik Lamela i Nacer Chadli, dla którego było to 10. trafienie w sezonie. Swój mecz zremisował także piąty Liverpool, który bezbramkowo podzielił się punktami z West Bromem. Wszystkie te drużyny nie mają już raczej szans na awans do pierwszej czwórki, bo do czwartego Manchesteru United tracą 8 (Southampton) i 7 pkt (Spurs i Liverpool). Nie pomogła im w tym druga z rzędu porażka United, którzy po przegranej 0:1 z Chelsea, ulegli Evertonowi 0:3 po bramkach Jamesa McCarthy’ego, Johna Stonesa i Kevina Mirallasa. Warto wspomnieć też o czwartej z rzędu wygranej Leicester City, którzy tym razem odprawili 1:0 Burnley po trafieniu JamiegoVardy’ego. Cały mecz dla „Lisów” rozegrał Marcin Wasilewski.
Wyniki
Sobota 25.04. 2015 r.
Southampton – Tottenham 2:2 (1:1)
Pelle (29, 65) – Lamela (43), Chadli (70)
Burnley – Leicester 0:1 (0:0)
Vardy (60)
Crystal Palace – Hull 0:2 (0:0)
N’Doye (51, 90+2)
Newcastle – Swansea 2:3 (1:1)
Perez (20), de Jong (87) – Oliveira (45+2), Sigurdsson (49), Cork (71)
QPR – West Ham 0:0
Stoke – Sunderland 1:1 (1:1)
Adam (27) – Wickham (1)
West Brom – Liverpool 0:0
Manchester City – Aston Villa 3:2 (1:0)
Aguero (3), Kolarov (66), Fernandinho (89) – Cleverley (68), Sanchez (85)
Niedziela 26.04. 2015 r.
Everton – Manchester United 3:0 (2:0)
McCarthy (5), Stones (35), Mirallas (74)
Arsenal – Chelsea 0:0
Piłkarz kolejki: Graziano Pelle (Southampton) – dwa gole w meczu z Tottenhamem.
Jedenastka kolejki: Adrian (West Ham) – Eric Dier (Tottenham), John Terry (Chelsea), John Stones (Everton), Aleksandar Kolarov (Man City) – Gylffi Sigurdsson (Swansea), Morgan Schnederlein (Southampton), Charlie Adam (Stoke), James McCarthy (Everton) – Dame N’Doye (Hull), Graziano Pelle (Southampton)
Tabela:
Lp. |
Nazwa drużyny |
Mecze |
Zwycięstwa |
Remisy |
Porażki |
Gole |
Punkty |
Puchary/spadek |
1. |
Chelsea |
33 |
23 |
8 |
2 |
65:26 |
77 |
LM |
2. |
Man City |
34 |
20 |
7 |
7 |
70:36 |
67 |
LM |
3. |
Arsenal |
33 |
20 |
7 |
6 |
63:32 |
67 |
LM |
4. |
Man Utd |
34 |
19 |
8 |
7 |
59:34 |
65 |
ELM |
5. |
Liverpool |
33 |
17 |
7 |
9 |
47:36 |
58 |
LE |
6. |
Tottenham |
34 |
17 |
7 |
10 |
55:49 |
58 |
LE |
7. |
Southampton |
34 |
17 |
6 |
11 |
47:26 |
57 |
|
8. |
Swansea |
34 |
14 |
8 |
12 |
41:44 |
50 |
|
9 |
Stoke |
34 |
13 |
8 |
13 |
39:42 |
47 |
|
10. |
Everton |
34 |
11 |
11 |
12 |
44:43 |
44 |
|
11. |
West Ham |
34 |
11 |
11 |
12 |
42:42 |
44 |
|
12. |
Crystal Palace |
34 |
11 |
9 |
14 |
42:47 |
42 |
|
13. |
West Brom |
34 |
9 |
10 |
15 |
32:46 |
37 |
|
14. |
Newcastle |
34 |
9 |
8 |
17 |
36:57 |
35 |
|
15. |
Aston Villa |
34 |
8 |
8 |
18 |
26:48 |
32 |
|
16. |
Hull |
33 |
7 |
10 |
16 |
31:45 |
31 |
|
17. |
Leicester |
33 |
8 |
7 |
18 |
35:51 |
31 |
|
18. |
Sunderland |
33 |
5 |
15 |
13 |
26:49 |
30 |
spadek |
19. |
QPR |
34 |
7 |
6 |
21 |
38:59 |
27 |
spadek |
20. |
Burnley |
34 |
5 |
11 |
18 |
26:52 |
26 |
spadek |
Legenda:
Awans do Ligi Mistrzów
Awans do eliminacji Ligi Mistrzów
Awans do Ligi Europejskiej
Spadek z Premier League
Najlepsi strzelcy:
1. | Sergio Aguero | Man City | 21 goli |
2. | Harry Kane | Tottenham | 20 goli |
3. | Diego Costa | Chelsea | 19 goli |
4. | Charlie Austin | QPR | 17 goli |
5. | Olivier Giroud | Arsenal | 14 goli |
5. | Alexis Sanchez | Arsenal | 14 goli |
7. | Eden Hazard | Chelsea | 13 goli |
8. | Saido Berahino | West Brom | 12 goli |
8. | Wayne Rooney | Man Utd | 12 goli |
10. | Papiss Cisse | Newcastle | 11 goli |
10. | Graziano Pelle | Southampton | 11 goli |
10. | David Silva | Man City | 11 goli |
13. | Christian Benteke | Aston Villa | 10 goli |
13. | Bony Wilfried | Swansea | 10 goli |
13. | Nacer Chadli | Tottenham | 10 goli |
13. | Christian Eriksen | Tottenham | 10 goli |
13. | Diafra Sakho | West Ham | 10 goli |
13. | Robin van Persie | Man Utd | 10 goli |
Tak grali Polacy:
Łukasz Fabiański (Swansea) – 90 minut w meczu z Newcastle (3:2) , 2 interwencje
Marcin Wasilewski (Leicester) – 90 minut w meczu z Burnley (1:0)
fot. wikimedia.commons