Posiniaczony i potłuczony jest uczeń, który wyskoczył ze szkolnego okna w Wilkowie (województwo lubelskie). Wcześniej został zamknięty w klasie. Sprawa jest obecnie wyjaśniana.
Do całego zdarzenia doszło w szkole podstawowej w Wilkowie. 7-latek wychodził z opiekunką na autobus szkolny, jednak przypomniał sobie, że zostawił w klasie bluzę. Gdy wrócił do klasy, został w niej zamknięty. Aby zdążyć na autobus, postanowił wyskoczyć z pierwszego piętra przez okno.
O całej sprawie poinformowała w specjalnym oświadczeniu lubelska policja. „W trakcie oczekiwania dzieci wraz z opiekunką na autobus szkolny, jeden z uczniów – 7-latek wrócił do klasy, ponieważ przypomniał sobie, że zostawił tam swoją odzież. Kiedy chłopiec przebywał w środku, nagle został zamknięty w klasie. Nie chcąc czekać na otwarcie drzwi, aby nie spóźnić się na autobus szkolny, 7-latek postanowił wyskoczyć z okna usytuowanego na I piętrze budynku” – czytamy.
Chłopcu na szczęście nic poważnego się nie stało, ale jest potłuczony i posiniaczony. Został przewieziony do szpitala i jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Sprawa jest obecnie wyjaśniana. Nie wiadomo, kto zamknął chłopca w klasie, ale wiele wskazuje na to, że mógł to zrobić jeden z rówieśników.
Czytaj także: Stan współczesnej oświaty. Czy czas na radykalne zmiany?