Zakończyły się poszukiwania 81-letniego mieszkańca Bęsi (woj. warmińsko-mazurskie). Ciało mężczyzny znaleziono w piątek około godziny 16 na bagiennym terenie. Tragiczną informację potwierdziła olsztyńska policja.
81-letni mieszkaniec Bęsi wyszedł na grzyby we wtorek około godziny 10. Udał się do lasu w pobliżu miejsca zamieszkania. Mężczyzna przez dłuższy czas nie dawał znaku życia, w związku z tym o zaginięciu poinformowano policję. Funkcjonariusze przystąpili do poszukiwań.
Policjanci informowali, że mężczyzna wziął ze sobą wiklinowy koszyk i poruszał się o lasce. 81-letni mężczyzna cierpiał na niedosłuch i korzystał z aparatów słuchowych. Jednak wychodząc na grzyby zostawił urządzenia w domu.
W akcję poszukiwawczą zaangażowała się olsztyńska policja, którą wsparli funkcjonariusze z Oddziału Prewencji KWP w Olsztynie, strażacy OSP Kolno i OSP Luty, wolontariusze PCK i Grupa Poszukiwawczo-Ratownicza OSP Klebark Wielki. W poszukiwaniach wzięło udział około 150 osób, które sprawdziły prawie 500 ha okolicznych terenów.
Pierwsze doby akcji poszukiwawczej nie przyniosły skutków. Wtedy do poszukiwań zaangażowano policyjny śmigłowiec. Zwłoki 81-letniego mężczyzny odnaleziono w piątek około 16. Znajdowały się na trudno dostępnym, bagiennym terenie, około 4 km od miejsca, w którym poszukiwany był widziany po raz ostatni.
Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon. Potwierdzono również tożsamość mężczyzny. Sprawą zajęli się policjanci pod nadzorem prokuratora.
Źródło: Komenda Miejska Policji w Olsztynie, Polsat News