Już 2 sierpnia kolarze z całego świata na czele z Michałem Kwiatkowskim powalczą w 72. edycji Tour de Pologne. Inauguracja wyścigu rozpocznie się na błoniach PGE Narodowego, a zwycięzcę poznamy na krakowskim rynku. Faworytów do triumfu jest sporo, a wśród nich mistrz świata z Polski.
Tour de Pologne potrwa 7 dni, w ciągu których kolarze przejadą prawie 1100 kilometrów. Pierwszy etap zawodnicy przemierzą ulicami naszej stolicy. Start zaplanowano spod Stadionu Narodowego, natomiast zwycięzca zostanie ogłoszony przez spikera na krakowskim rynku.
W inauguracyjnym etapie szosowcy będą mieli do pokonania 122 km. To jeden z najkrótszych etapów w tegorocznej edycji. Natomiast najdłuższy etap będzie liczył 223 km i zostanie rozegrany od Nowego Sącza do Zakopanego.
Czytaj także: TdF: Froome, Sagan i Polacy, czyli powyścigowy alfabet francuski
Faworytów do zwycięstwa jak zwykle jest sporo. Eksperci wśród nich wymieniają mistrza świata – Michała Kwiatkowskiego, który w ostatnim czasie postanowił wycofać się z Tour de France, by być lepiej przygotowanym na Wyścig dookoła Polski. Oprócz Polaka powinien liczyć się Fabio Aru, który na swoim koncie ma kilka znaczących sukcesów. Włoch w 2014 roku w Giro d’Italia zajął 3. miejsce, a w Vuelta a Espana był sklasyfikowany na 5. pozycji. W bieżącym roku również radzi sobie nieźle – w Giro d’Italia był 2. i triumfował na dwóch etapach.
Z dobrej strony powinien pokazać się także Moreno Moser, choć w tym roku nie notował wyśmienitych pozycji. Włoch ma doświadczenie i o TdP zapewne może wiele powiedzieć, ponieważ w 2012 roku na polskiej ziemi był najlepszy.
Hiszpanie liczą na dobry występ Jona Izagirre, który specjalizuje się przede wszystkim w etapach górskich oraz w jeździe indywidualnej na czas. W tym roku w GP Miguel Indurain zajął 2. miejsce, a w Vuelta al Pais Vasco był 3. W ostatnich latach Jon w Wyścigu dookoła Polski radził sobie całkiem dobrze – w 2014 i 2013 roku zajął 2. pozycję.
Kibice z Polski, którzy licznie przybędą na trasę będę kibicowali Michałowi Kwiatkowskiemu. Czesław Lang uważa, że gdy na starcie pojawi się mistrz świata, to automatycznie staje się faworytem.
To jest coś szczególnego dla każdego polskiego kolarza. Niestety nie udało mi się jeszcze wygrać Tour de Pologne. Natomiast na własnej skórze odczułem wsparcie kibiców, dzięki czemu chęć zwycięstwa jest jeszcze większa.
Rok temu na trasę przyszło ponad trzy miliony kibiców, organizatorzy spodziewają się, że w tym roku będzie podobnie. W 72. edycji TdP wystartuje łącznie 15 Polaków – ośmiu z nich założy koszulkę z naszymi barwami narodowymi. Kolarze z orzełkiem na piersi nie są znani w tym środowisku, ale występ w wyścigu będzie dla nich szansą na pokazanie się publiczności. Wszyscy do startu podchodzą bardzo poważnie, z dużą determinacją.
Rafał Majka – zeszłoroczny triumfator TdP podkreślał, że dla polskiego kolarza celem nie może być jedynie ukończenie wyścigu, a jak najlepszy rezultat. Miejmy nadzieję, że 8 sierpnia będziemy mieli powody do świętowania, tak, jak to było rok temu.