Bronisław Komorowski był gościem audycji „Kontrwywiad” na antenie rozgłośni RMF FM. W rozmowie z Konradem Piaseckim, były prezydent mówił m.in. o niedawnej wizycie Andrzeja Dudy w Nowym Jorku i jego uczestnictwie w obradach ONZ.
Prowadzący wywiad Konrad Piasecki zapytał Bronisława Komorowskiego o niedawną wizytę Andrzeja Dudy w siedzibie ONZ. Dziennikarz przyznał również, że fakt, iż prezydent Polski siedział przy jednym stole m.in. z Barackiem Obamą i Władimirem Putinem należy nazwać sukcesem. Komorowski stwierdził, że faktycznie był to „przyjemny widok, aczkolwiek jest to reguła”.
Polska jest krajem poważnym i dlatego na ogół siadają prezydenci Polski przy głównym stole. Z gospodarzem.
Czytaj także: NASZ WYWIAD #4. Dariusz Szczotkowski: Nie powinienem był tak się odezwać do Korwin-Mikkego. Ludzie weryfikują swoje poglądy
– powiedział.
Komorowski dodał również, że robienie sukcesu politycznego z tej sytuacji jest „niepotrzebne i mało poważne”.
Chcę powiedzieć, że robienie z tego właśnie takiego sukcesu politycznego wydaje mi się trochę niepotrzebne i mało poważne. Spotkanie w ONZ jest zawsze okazją do takich różnych gestów, gdzie Polska jest traktowana jako kraj poważny z dorobkiem, wobec którego się stosuje politykę miłych gestów.
– mówił.
Słowa te natychmiast wywołały poruszenie wśród niektórych dziennikarzy, którzy aktywnie komentują polityczną rzeczywistość na Twitterze. Swoją opinię zamieścił m.in. Łukasz Warzecha z tygodnika „W Sieci”.
@lkwarzecha a prezydenta USA bawić rozmową o wierności jego żony
— kataryna (@katarynaaa) wrzesień 30, 2015
Cały wywiad z Bronisławem Komorowskim znajdą państwo TUTAJ.
źródło: rmf24.pl, Twitter
Fot. Wikimedia/Jacek Turczyk